... nie ma w tym nic tajemniczego zwłaszcza dla osób, które dokładnie śledzą historię tej firmy. Właśnie 2 września 1991 r. powstał Mandam. Wtedy firma nawiązano bezpośrednią współpracę z niemieckim producentem maszyn rolniczych, przy produkcji bron łąkowych. I co dalej? Sukcesywnie rozwijała nowe wyroby.
Rocznie 3500 maszyn
Początkowo był to sprzęt do pielęgnacji terenów zielonych – brony łąkowe, walce łąkowe i paśniki. Z biegiem czasu gama produktów ciągle się poszerza. Aktualnie gliwicki Mandam rocznie produkuje ponad 3500 maszyn, a załoga liczy ponad 150 osób.Na początku działalności Mandam był firmą, która w 100% eksportowała swoje produkty. Teraz na eksport trafia ok. 70% produkcji (w 2018 r.), a 30% zostaje sprzedane w kraju.
Uprawa, orka i pielęgnacja
Wystarczy spojrzeć na nową stronę firmy. Otworzyć zakładkę do pobrania, aby zobaczyć nowy katalog firmy na 2020 r., który liczy niemal 60 str. Paleta maszyn obejmuje kilka grup: są to kultywatory dłutowe, głębosze i pługi dłutowe, brony talerzowe, wały uprawowe itd. Są też akcesoria, sprzęt do siewu i przygotowania pola, a także sprzęt do pielęgnacji łąk. A to nie wszystko...Jak niedawno informowaliśmy, największym zainteresowaniem nabywców cieszą się brony talerzowe GAL. W tym jest sztandarowy model GAL C. To zawieszana maszyna o szerokości roboczej od 2,5 do 6 m. Warto dodać, że na łożyska bezobsługowe w tej maszynie firma daje aż 5-letnią gwarancję.
Nie mniej popularna jest zaczepiana talerzówka GAL K, to cięższa i mocniejsza maszyna, spoczywająca na wózku transportowym. Firma zaliczyła bardzo duży wzrost sprzedaży tej wersji w stosunku do minionego roku. W tym wariancie nabywcy mogą zdecydować się na talerze o większej średnicy i cięższy wał. Z talerzówek GAL jest najpopularniejszy.
opr. jj