Aktualnie firma Lemken zatrudnia ponad 1600 pracowników i ma 29 własnych punktów sprzedaży na całym świecie. Zanim do tego doszło w 1780 r. Wilhelmus Lemken otworzył małą kuźnię w Xanten nad Dolnym Renem. Powstawały tam pługi, kultywatory i brony, których odbiorcami byli lokalni rolnicy. Z czasem sprzęt zdobył takie uznanie, że zaczął docierać do wielu krajów nie tylko w Europie, ale też na inne kontynenty.
Czas na innowacje
Mniej więcej 50 lat temu zarządzanie przejął Viktor Lemken. Wprowadził wiele innowacji, co zwiększyło zainteresowanie sprzętem tej marki. W latach 90. minionego wieku Lemken zaczął zdobywać rynki na wschodzie Europy i eksportować sprzęt na kolejnych obszarach, co wymagało powiększenia załogi. Asortyment został wzbogacony o siewniki i agregaty uprawowo-siewne.
Siódme pokolenie
Z czasem stery przejęła Nicola Lemken, która jest 7. pokoleniem potomków założyciela firmy. Firma nadal koncentruje się na sprzęcie do produkcji roślinnej. Portfolio produktów to m.in. sprzęt do uprawy gleby, siewu i likwidacji chwastów. W tym ostatnim przypadku firma zmieniła swoją strategię i obecnie oferuje sprzęt holenderskiej firmy Steketee do mechanicznego zwalczania chwastów z rozpoznawaniem obrazów z kamer.
Mechaniczna walka z chwastami
Dzięki zastosowaniu zaawansowanego systemu kamer w mechanicznych maszynach do pielenia, oferujących szerokości robocze do 12 metrów, sprzęty te dobrze sobie radzi zarówno w uprawie warzyw roślin zbożowych, co oznacza, że rolnicy mogą teraz stosować metody usuwania chwastów wolne od chemikaliów. Ponadto, dział Lemken Crop Care ma w swoim zasięgu stacje meteorologiczne do bieżących zaleceń dotyczących skutecznych metod ochrony upraw.
Inwestycje
Warto dodać, że Lemken zainwestował 8,5 miliona euro w rozbudowę fabryki i prace modernizacyjne. Firma rozpoczęła wdrażanie nowej, kompleksowej logistyki produkcji. Dzięki temu można wydajniej dostarczać materiał na linie produkcyjne i uzyskać dodatkową przestrzeń niezbędnej do produkcji nowych maszyn.
Według danych z 2018 r. obroty firmy wyniosły 380 milionów euro, co odpowiada stopie wzrostu ok. 6%. Sprzedaż na eksport (77%) pozostała na niezmienionym poziomie.
opr. jj