Król wydajności, bo tak producent nazywa flagowy model X9 1100, w mijającym roku pracował w CGFP Wojnowo w województwie kujawsko-pomorskim. Gospodarstwo liczy ok. 5000 ha, na których uprawiana jest pszenica, ale także rzepak, kukurydza i słonecznik. Na takim areale, kombajn zaprojektowany do osiągania wydajności na poziomie 100 t/ha, czuł się jak ryba w wodzie. Jednak żniwa są wymagającym okresem nie tylko dla operatorów, ale również dla maszyn.
– W trakcie żniw kombajn X9 sprawował się bardzo dobrze. Współpracując z zespołem żniwnym HD45X o szerokości 13,7 m, osiągał duże wydajności zarówno przy zbiorze pszenicy, jak i rzepaku. Heder bardzo dobrze podawał zboże do kombajnu nawet przy prędkości zbioru 7,0 – 7,5 km/h (w pszenicy). Wydajność była ogromna – relacjonuje Damian Pawełkiewicz, operator John Deere X9 1100 w CGFP Wojnowo.
Wybór optymalnego zespołu żniwnego
Aby maksymalnie wykorzystać możliwości kombajnu, został sprzężony z przegubowym zespołem żniwnym HD45X, który wyposażony jest w aktywne taśmy transportujące.
– Jako operator jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony. Przepracować cały sezon bez wymiany nożyka to rzeczywiście sukces i duża oszczędność czasu. Zespół żniwny dostosowuje się do nierówności terenu, co umożliwia pracę z dużą prędkością, pomimo pagórków i pochyłości typowych dla naszego rejonu. Z konwencjonalnym zespołem żniwnym jest to niemożliwe – dodaje operator.
Jaką wydajność John Deere X9 1100 osiągnął w kukurydzy?
Wyposażony w 16-rzędową przystawkę Geringhoff, John Deere X9 pracował również w jesiennym zbiorze kukurydzy. Zgodnie z doniesieniami producenta, przy średnim plonie ziarna poniżej 10 t/ha, kombajn zbierał 100 ton ziarna na godzinę. Co wpływa na tak dużą wydajność? Niewątpliwie składa się na nią kilka czynników, w tym zaawansowana technologicznie przystawka, ale również rozwiązania konstrukcyjne kombajnu, w tym także mocny silnik o pojemności 13,6 l.
– Przystawka doskonale współpracuje z kombajnem. Myślę, że 16-rzędowa przystawka o szerokości 12 m jest optymalnie dopasowana do modelu X9 1100. Lepiej jechać wolniej z szerszą przystawką, niż szybciej z przystawką o mniejszej szerokości, bo wówczas nie uzyskamy takiej wydajności. Podobnie jak w przypadku koszenia zbóż, ważne są systemy automatyki zbiorów, tj. Combine Advisor. Cieszę się, że regulacje są wykonywane automatycznie. Ułatwia to zbiór i pracę operatora. Mogę skupić się na przystawce do kukurydzy, bo kontrolowanie tych szesnastu rzędów to sporo, zwłaszcza przy wspomnianej prędkości. Na szczęście nie muszę się skupiać, na obserwowaniu strat ziarna – dodaje Damian Pawełkiewicz.
Wydajny kombajn wymaga wydajnego transportu
Sprawny zbiór to nie tylko duży kombajn. Należy również zapewnić szybki odbiór płodów rolnych, a kluczowym ogniwem jest przyczepa przeładowcza, która eliminuje bezproduktywne dojazdy kombajnu do zestawu transportowego stojącego na skraju pola.
– Maszyna pracująca w trudnych warunkach wymaga oczyszczenia. Koszenie zboża a kukurydzy to dwie zupełnie inne historie, ponieważ przystawka do kukurydzy wymaga codziennej obsługi, np. smarowania. Heder do zbóż nie jest tak wymagający. Kombajn serii X9 jest wyposażony w przyjazny dla operatora układ czyszczenia chłodnicy. W przypadku nagromadzenia zanieczyszczeń, łopatki wentylatora obracają się, czyszcząc chłodnicę. Operatorzy podkreślają, że to spora oszczędność czasu – mówi Paweł Kamiński, specjalista ds. produktu John Deere.
Ile paliwa zużywa John Deere X9?
Ważnym parametrem, szczególnie w przypadku największych maszyn, jest zużycie paliwa. W CGFP Wojnowo kombajn John Deere X9 1100, w zależności czy słoma była odkładana w pokos czy cięta, zużywał średnio 12,0 – 14,7 l/ha.
– Jesteśmy zadowoleni nie tylko z wydajności tego kombajnu, zużycia paliwa, ale też z doskonałej jakości cięcia słomy i równomiernej dystrybucji resztek pożniwnych na całej szerokości zespołu żniwnego. Ułatwia to przygotowanie gleby pod kolejne uprawy, ogranicza występowanie chorób oraz zapewnia równomierne wschody – podkreśla Damian Pawełkiewicz.
Wygodna i praktyczna kabina
Równie ważne co niskie spalanie, jest komfort pracy operatora podczas wielogodzinnego dnia pracy. Mając to na uwadze, John Deere stosuje dobrze wygłuszoną kabinę o kubaturze 3,68 m3. Wygodne wnętrze jest wyposażone w 10 gniazd USB i system informacyjno-rozrywkowy współpracujący z Androidem i Apple CarPlay. Takie rozwiązanie umożliwia podłączenie telefonu, zupełnie jak w nowoczesnym samochodzie, i korzystanie z ulubionych aplikacji na wyświetlaczu radia. Całości dopełniają liczne schowki, uchwyty na kubki i duża lodówka o pojemności 25,5 l, a także wentylowany i ogrzewany fotel z aktywnym zawieszeniem ActiveSeat II i funkcją masażu.
John Deere X9 z CommandPro
Kombajn X9, podobnie jak pozostałe maszyny marki John Deere, rejestruje dane i w czasie rzeczywistym przesyła je do konta użytkownika w aplikacji Operation Center. Maszyna wyposażona jest w znany joystick CommandPro, więc użytkownicy ciągników John Deere wchodząc do nowego X9 poczują się jak w domu.
opr. aj
fot. firmowe