
Do zalania polskiego rynku tańszymi ciągnikami z Azji droga jeszcze daleka, z pewnością jednak ogromny wzrost cen ciągników wiodących marek w ostatnich kilku latach, szerzej otwiera drzwi na europejski rynek producentom z Azji. W gronie krajów zainteresowanych tańszymi (bo już nie tanimi) maszynami z dalekiego wschodu jest Polska – głównie ze względu utrzymującego się rozdrobnienia gospodarstw, które w większości ze względów ekonomicznych nie mogą sobie pozwolić na drogi sprzęt. Często proste rozwiązania zastosowane w (powiedzmy) budżetowych maszynach są wystarczające dla rolników prowadzącym małe gospodarstwa rodzinne. Z tego względu w ostatnich kilku miesiącach obserwujemy dynamiczny wzrost sprzedaży ciągników z Azji. Przeanalizujmy dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców opracowane przez Polską Izbę Gospodarczą Maszyn i Urządzeń Rolniczych.
Kubota wciąż liderem segmentu lekkich ciągników
Najważniejszym przedstawicielem japońskich producentów od lat jest Kubota, która w czerwcu zanotowała aż 108 nowych rejestracji. Oznacza to wzrost o 100% względem czerwca ubiegłego roku (54 sztuki w czerwcu 2024). Od początku roku to już 603 maszyny, czyli prawie identycznie jak rok temu (602 sztuki). Mimo minimalnego wzrostu w liczbach bezwzględnych, udział Kuboty w rynku spadł z 12,9% do 9%, bo cały rynek wzrósł o ponad 10%.
Kubota niezmiennie dominuje w segmencie ciągników o mocy 30–50 KM, gdzie ma prawie 30% udziału w rynku. To pokazuje, że polscy rolnicy nadal najchętniej wybierają tę markę do lżejszych prac i do gospodarstw nastawionych na warzywa, sady czy małe hodowle.
LS i Lovol – koreańsko-chińska pogoń za czołówką
Czerwiec okazał się znakomity również dla innych azjatyckich producentów. Pochodząca z Korei Południowej marka LS odnotowała w czerwcu 38 rejestracji nowych ciągników, czyli o 153% więcej niż przed rokiem. W pierwszym półroczu 2025 roku to już 215 maszyn, a więc wzrost o ponad połowę (dokładnie +54%) w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2024. Dzięki temu LS ma dziś 2,7% udziału w polskim rynku ciągników, wobec 2,1% rok wcześniej.
Bardzo mocny skok zanotował Lovol z Chin. W czerwcu zarejestrowano 31 nowych ciągników tej marki, co daje wzrost o 237% względem czerwca 2024 (tylko 9 sztuk). W całym półroczu Lovol ma już 170 nowych maszyn, co oznacza aż 157% wzrost rok do roku. Udział w rynku tej marki podwoił się w skali roku z 0,9% do 1,7%.
Kioti sukcesywnie zwiększa sprzedaż
Rosnące wyniki na naszym rynku notuje pochodząca z Korei Południowej marka Kioti (część koncernu Daedong). W czerwcu zarejestrowano 11 nowych ciągników Kioti, co oznacza wzrost o 83% w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku (6 sztuk). Od początku 2025 roku rolnicy zarejestrowali łącznie 54 ciągniki tej marki, co daje wzrost o 29% w stosunku do pierwszego półrocza 2024. Choć udział Kioti w rynku wciąż jest niewielki (około 0,5%), rośnie on systematycznie, zwłaszcza w gospodarstwach potrzebujących zwrotnych i lekkich maszyn do upraw specjalistycznych. Ciągniki tej marki sprawdzaliśmy w naszych testach redakcyjnych i naszym zdaniem to ciekawe maszyny dla rolników szukających prostych, pozbawionych rozbudowanej elektroniki, ale solidnych rozwiązań – niekoniecznie z górnej półki cenowej.
Sprawdź, jak w teście profi wypadł ciągnik Kioti HX 1201!
Zobacz, czy 140-konny Kioti HX 1402 spełni Twoje oczekiwania. Raport z pracy przeczytasz TUTAJ.
Zobacz także: Szukasz niewielkiego pojazdu uniwersalnego? Sprawdź, jak w trudnych warunkach spisuje się Kioti K9.
Arbos (Aupax) notuje spadki, ale wciąż obecny na polskim rynku
W czerwcu 2025 roku zarejestrowano w Polsce 4 nowe ciągniki marki Arbos, co oznacza spadek o 20% w stosunku do czerwca ubiegłego roku (5 sztuk w czerwcu 2024). W całym półroczu zarejestrowano 30 nowych maszyn Arbos, co daje spadek o 66% rok do roku (w pierwszym półroczu 2024 było to aż 89 sztuk). Udział tej marki w rynku nowych ciągników w Polsce skurczył się z 2,3% do 0,5%. Choć w strukturze raportów CEPiK wciąż widnieje nazwa Arbos, w branży coraz częściej mówi się już o przejściu pod szyld Aupax. Zmiana nazwy marki mogła wpłynąć mniejszą liczbę rejestracji.
Yanmar i Iseki w ogonie stawki, ale z tendencją do powolnego wzrostu
Z japońskich producentów ciągników obecnych w Polsce mniejsze znaczenie mają Yanmar czy Iseki. W czerwcu obie marki miały pojedyncze rejestracje, podobnie w poprzednich miesiącach. Ich udział w rynku wciąż oscyluje wokół ułamków procenta i na razie trudno mówić o wyraźnym trendzie.
Azjatyckie marki ciągników stają się poważną alternatywą
Choć w czołówce nadal dominują New Holland, John Deere i Case IH, to dane z czerwca 2025 pokazują, że marki azjatyckie — szczególnie Kioti, LS i Lovol — coraz śmielej wchodzą w segmenty, które kiedyś były zarezerwowane głównie dla europejskich producentów. Kubota umacnia się jako lider w małych i lekkich ciągnikach, a Kioti, LS i Lovol rok do roku notują poważne wzrosty.
Patrząc na obecne tempo, można się spodziewać, że ciągniki z Japonii, Korei czy Chin będą coraz mocniej zaznaczać swoją obecność na polskich podwórkach.
opr. aj