StoryEditorTest profi

Która przyczepa o DMC 18 t ma większy wywrot, lepsze burty i wygodniejszą obsługę? Druga część testu profi!

W poprzednim wydaniu profi 2-2025 skupiliśmy się na podwoziach sześciu wywrotek o DMC 18 t. Tym razem przyjrzymy się bliżej ich nadwoziom.

01.04.2022., 12:58h
Artur JakubekArtur Jakubek

Na trzy strony wywracać mogą wszystkie. Również wszystkie mają burty i korby do zwijania plandeki. Jednak sześć testowanych przyczep ma wiele różnic konstrukcyjnych i w obsłudze.

Kwestia materiału

Przyczepy, które do testów dostarczyły firmy Farmtech, Oehler i Zasław są wyposażone w dzielone stalowe burty i środkowe kłonice. Wywrotka Joskin ma jednolite stalowe burty, a dolną ich część wzmacnia boczna płaska listwa napinająca. Oehler oferuje również 18-tonowe dwuosiowe wywrotki trójstronne z burtami z tworzywa sztucznego. Kröger dostarczył model HKD 302 z burtami wykonanymi z lakierowanych na zielono wielowarstwowych płyt z wodoodpornej sklejki o grubości 18 mm, obramowanych profilami aluminiowymi, a Rudolph model DK 280 RP z przemysłową sklejką o grubości 21 mm. Te burty mają być bardziej odporne na skręcanie, zapewniając lepszą szczelność. Dodatkowo płyty można wymieniać pojedynczo w przypadku uszkodzeń, a ziemniaki nie przymarzają do nich zimą.

Wszyscy producenci wyposażyli swoje przyczepy w poprzeczne wzmocnienia nadwozia: Rudolph stosuje jeden, Farmtech, Joskin i Zasław dwa napinane łańcuchy poprzeczne. Kröger i Oehler wykorzystują jeden łącznik napinający oraz poprzeczny trójkąt na burtach przyczepy.

Podłoga pod lupą

Joskin i Rudolph w podłodze stosują blachę o grubości 4 mm, a Farmtech, Zasław i Oehler stawiają na 5-mm blachę. Kröger oferuje kilka opcji: zamiast standardowej podłogi (4 mm) można zamówić również testowaną przez nas wersję 3 mm. Dzięki temu przyczepa jest o ok. 150 kg lżejsza, ale kosztuje dodatkowo 120 euro (wszystkie ceny netto), ponieważ dla zapewnienia stabilności producent stosuje wtedy stal o wysokiej wytrzymałości.

Podłoga o grubości 5 mm w modelu
Farmtech składa się z dwóch blach spawanych pośrodku, które dla dobrej stabilności na krawędziach są zaokrąglone do dołu. Mniej podobało nam się zakończenie blachy podłogowej na ostatnim poprzecznym wsporniku podłogowym przy tylnej klapie – gdy jest ona zamknięta, w niecałkowicie szczelne połączenie mogą wciskać się, np. granulki nawozu, co stwarza ryzyko korozji.

W kwestii uszczelnienia burt producenci obrali różne drogi: od wariantu, gdzie stal dotyka stali, po gumowe uszczelki na całym obwodzie. Guma jest bardziej podatna na uszkodzenia (np. przez żwir), ale można ją wymienić. W przypadku burt, w których szczelność wynika z ciasnego spasowania stalowych elementów, jak w przyczepach Farmtech czy Zasław, platforma musi być absolutnie sztywna, w przeciwnym razie burty nie będą się domykać. Szczególnie podobało się nam rozwiązanie zastosowane przez firmę Rudolph z metalowym uszczelnieniem labiryntowym i wewnętrzną listwą uszczelniającą ze stali nierdzewnej, która zachowuje szczelność przyczepy przy niewielkich naprężeniach w nadwoziu. Równie dobrze oceniliśmy uszczelnienie "metal do metalu" przy zaokrąglonej podłodze przyczepy Farmtech ZDK 1800, na której w obszarze burt nie zalega żaden brud. Oehler stawia na uszczelki gumowe umieszczone z boku na kłonicach, podczas gdy dolna krawędź jest uszczelniana burtą o podłogę. W uszczelkach gumowych przyczepy Joskin Tetra-Cap przymocowanych do podłogi gromadziły się resztki. W połączeniu z wilgocią szybko zaczynały tam gnić. Burty w przyczepie Kröger zamykając się nachodzą na podłogę i zawsze można je zamknąć. Producent wykorzystuje uszczelki gumowe, które są umieszczone na burtach i zapewniają wodoszczelność nadwozia.

Otwieranie burt

Standardem w pojazdach tej klasy jest centralne ryglowanie burt. Kröger dostarczył przyczepę HKD 302 z dzielonymi sworzniami blokującymi, które sprawdzają się, np. przy wyładunku ziarna na małe leje zasypowe. Aby kierowca w celu otwarcia burt nie musiał przechodzić przez sypki materiał, oba zamknięcia są obsługiwane przez mechanizm przy przedniej ścianie czołowej.

Bardzo podobało się nam ryglowanie ze sprężynami talerzowymi w przyczepie Rudolph, które można regulować w kilku miejscach przez podłużne otwory lub wyjmowane podkładki, gdyby po kilku latach pojawił się luz. Ponadto sworzeń blokujący jest przykręcany. Jeśli się zakleszczy – jest przynajmniej do niego dostęp. Podobnie skonstruowana blokada z przykręcanym sworzniem w przyczepie Zasław spotkała się z dobrą oceną testerów.

Drzwi w teście

Specjalnością przyczep Kröger i Rudolph są drzwi portalowe po lewej stronie. Dzięki smarowanemu podwójnemu zawiasowi burty Kröger mogą zarówno odchylać się, jak i otwierać jako drzwi (dopłata 740 euro). Producent stosuje środkową kłonicę, którą można odchylić lub wyjąć (380 euro). Kłonicę można odczepić od trójkątnej nakładki na burtach z poziomu gruntu dzięki specjalnemu mechanizmowi. Jednak nie należy lekceważyć masy kłonicy. Przy zamykaniu drzwi kłonicę należy ponownie przyczepić do górnego trójkąta. Aby to się udało, pozycję trójkąta można regulować śrubą na podporze.

Przydatnym detalem są zawiasy burt drzwi portalowych, które po odkręceniu czterech śrub można regulować za pomocą mimośrodu. Brakowało nam naklejek ostrzegawczych, że środkowe blokady muszą być otwarte, gdy używa się burty wahadłowej. Opcjonalnie Kröger oferuje z blokadą Smart-
Lock kombinowane otwarcie dolnej i środkowej blokady — hydraulicznie lub ręcznie.

Przyczepa DK 280 RP marki Rudolph była wyposażona w opatentowane drzwi portalowe bez środkowej kłonicy — unikalna cecha. W ten sposób można bardzo szybko załadować długie elementy, tj. łaty dachowe lub dostępną fabrycznie wentylowaną podłogę. Po zamknięciu drzwi portalowe są ze sobą połączone i zablokowane za pomocą sprężynowego pręta blokującego w tylnej opuszczanej stronie — umożliwia to korzystanie z nich jako burty wahadłowej. Za pomocą składanej dźwigni można przesunąć pręt blokujący, a następnie otworzyć drzwi portalowe. Bez ciężkiej środkowej kłonicy obsługa jest wygodna. Podczas korzystania z drzwi portalowych łańcuch napinający musi być odczepiony, ale wg firmy Rudolph nie jest on potrzebny podczas transportu skrzyń, palet itp.

W przyczepie Rudolph po lewej stronie powinny pojawić się również naklejki ostrzegawcze, że podczas używania burty jako wahadłowej środkowe zamki muszą być koniecznie otwarte. Niezależnie od tego, czy z kłonicą środkową, czy bez — na bardzo nierównym podłożu obie przyczepy mają swoje ograniczenia, otóż nie można wtedy bezpiecznie zablokować burt na górze.

Zamknięta plandeka

Do zwijania i rozwijania plandek potrzebne jest bezpieczne stanowisko, a zatem podest. W tym zakresie punkty zbierają rozwiązania Kröger, Oehler i Rudolph. Podest w przyczepie Kröger jest w standardowym wyposażeniu, plandeka ze wzmocnionego materiału kosztuje dodatkowo 990 euro. Plandeka dobrze przylega do przyczepy i dobrze się ją obsługuje za pomocą składanej korby.

Zastrzeżenia mieliśmy do zbyt długiej rury w przyczepie Oehler. Nieco wątłe wrażenie sprawia zawieszenie z trzema krótkimi płaskownikami, gumki napinające są tylko zawiązane. Mimo to plandekę (dopłata 2690 euro z podestem) zwija się ogólnie dobrze. Dobrze obsługuje się również plandekę (1960 euro) w przyczepie Rudolph DK 280 RP. Dzięki solidnej rurze aluminiowej, którą mimo to bardzo dobrze się odchyla, Rudolph może zrezygnować ze środkowego trójkąta podporowego.

Bardziej funkcjonalny mógłby być ocynkowany podest Joskin Tetra-Cap, ponieważ dolny, składany stopień niepotrzebnie utrudnia wchodzenie. Dodatkowy stopień jest zamontowany z przodu po lewej stronie na ścianie czołowej, aby (mimo wejścia z lewej strony) obsłużyć plandekę, jednak jego mógłby być w bardziej wygodnym i bezpiecznym miejsciu. W niektórych przypadkach istnieje ryzyko uszkodzenia błotnika ciągnika przy manewrowaniu.

Lepsze wrażenie mogłaby zrobić również plandeka (dopłata 1800 euro z podestem), ponieważ gromadziło się na niej dużo wody, a środkowa rura była mocno zakleszczona w uchwytach i nie dało się jej łatwo wyjąć. Warto zauważyć, że Joskin może zrezygnować ze środkowego trójkąta, więc teoretycznie przyczepę można dobrze załadować.

Własne rozwiązania

Farmtech może natomiast całkowicie zrezygnować z podestu. Producent dostarczył do testu model ZDK 1800 z prototypem nowej plandeki (dopłata 2500 euro). Można ją zwijać i rozwijać z poziomu gruntu za pomocą korby z przekładnią zębatą. Producent nie zaprojektował jej jako szczelnego zabezpieczenia przed warunkami atmosferycznymi.

Farmtech chce jednak oferować plandekę jako ochronę transportową — również w sensie bezpieczeństwa żywności. Jej obsługa jest niezwykle wygodna – nie wymaga niebezpiecznej wspinaczki. Jedynym minusem jest to, że przy silnym deszczu lub dłuższych trasach w wilgotnych warunkach plandeka nie jest całkowicie szczelna z przodu i z tyłu. Producent chce jednak nad tym jeszcze popracować.

Własny układ obsługi plandeki dostarczył do testu również Zasław. Aby zamknąć plandekę nie rozwija się jej z podestu, lecz przyciąga za pomocą liny z poziomu gruntu. Korba do otwierania plandeki jest przymocowana do środkowej rury, więc plandeka jest podwójnie zwijana.

To rozwiązanie jest teoretycznie dość wygodne — jednak Zasław musi jeszcze dopracować detale, aby działało bezbłędnie i wygodnie. Po pierwsze – lina nie pozostaje w prowadnicach na środkowym trójkącie, więc trzeba wejść do przyczepy, aby ją ponownie zaczepić. Po drugie – przy zamkniętej plandece nie sprawdza się prowadzenie długiej linki z boku przyczepy.

Zasław może również poprawić gumki na ścianach czołowych oraz haki do zaczepiania, które obecnie są umieszczone bardzo wysoko. Podest z wejściem pośrodku jest dobry, ale umieszczony zbyt nisko – dla niskich osób obsługa plandeki jest sporym wysiłkiem fizycznym. Producent ma jednak w ofercie również klasyczną plandekę.

Podsumowanie

Nadwozia sześciu testowanych przyczep zrobiły przeważnie dobre wrażenie. Więcej szczegółów na temat nadwozi sześciu dwuosiowych wywrotek trójstronnych przedstawiamy na profitechnika.pl. Szczególnie w przypadku wyposażenia dodatkowego, tj. plandek czy układów otwierania burt, większość producentów oferuje duży wybór wariantów. W tym zakresie trzeba skonfigurować odpowiednią przyczepę do własnych wymagań.

L. Colsman, opr. aj

23. kwiecień 2025 04:26