Ciągnik z zawieszonymi dwoma pługami robi wrażenie nie tylko na drodze, ale również na polu. Nie był to jednak powód, dla którego wzięliśmy je w obroty. Interesowały nas przede wszystkim: zwrotność, łatwość regulacji i wygoda obsługi, wszak trzeba kontrolować dwa narzędzia, a nie jedno.
Cztery korpusy z przodu i dwa z tyłu!
Testowaliśmy 2-skibowy obracalny pług czołowy Front2 oraz 4-skibowy obracalny pług tylny PO4, które sprzęgliśmy ze 175-konną Valtrą T175 Versu. O ile rozstaw łączników tylnych można regulować, ramiona przedniego TUZ są nieruchome – zatem trzeba do nich dopasować szerokość belki pługa czołowego, która w obu modelach była kat. 3.
Do obsługi każdego z pługów potrzeba po jednej parze złączy hydraulicznych, ponieważ dwa siłowniki (liniowania i obrotu), dzięki tzw. kostce pamięci, są ze sobą zintegrowane. To dobre rozwiązanie, gdyż pług zanim się obróci, ustawia się wzdłuż osi ciągnika (tzw. liniowanie), co sprawia, że pługi obracają się łagodnie.
Najważniejsza jest regulacja pługów
Po sprzęgnięciu obu narzędzi należało je tak samo ustawić. Do pługów obracalnych oba ramiona podnośnika są na tej samej wysokości, a poziomowanie pługów za pomocą gwintowanych wrzecion odbywa się dopiero po wjeździe w bruzdę – zarówno na lewą, jak i na prawą stronę. Zasada ta, podobnie jak regulacja szerokości pierwszej skiby, ustawienie szerokości korpusów i ustawienie głębokości, dotyczy zarówno pługa czołowego, jak i tylnego. Najlepiej jeśli oba są tej samej marki i mają ten sam typ korpusu, wtedy najłatwiej je wyregulować i w konsekwencji uzyskać wyrównaną orkę.
Dobre przykrycie resztek pożniwnych
W połowie listopada zaoraliśmy ściernisko po kukurydzy zebranej na ziarno oraz poplon gorczycy. W obu przypadkach łodygi roślin najpierw rozdrobniliśmy mulczerem. Podobało nam się przykrycie resztek
pożniwnych glebą przy orce na głębokość ok. 24 cm. Każdy z 6 korpusów miał długą odkładnię XL, wyposażoną w listwę zgarniającą u góry. Opcjonalnie odkładnie można jeszcze przedłużyć listwami przykręcanymi na ich końcach. W opcji są również odkładnice ażurowe.
Wprawa to podstawa, nawet przy orce
Testowanym zestawem zaoraliśmy w sumie prawie 20 ha. Opanowanie sterowania dwoma narzędziami naraz wymaga czasu i – jak okazało się podczas orki – nieoceniony jest ciągnik z nowoczesnych podłokietnikiem i joystickiem. Przy dojeździe do uwrocia trzeba kolejno: unieść przedni pług, po ok. 4,5 m unieść tylny pług, a podczas cofania obrócić oba pługi. Valtra 175 Versu miała podłokietnik SmartTouch, a możliwość programowania sekwencji operacji uruchamianej jednym przyciskiem bardzo ułatwiała pracę. Jeśli ciągnik ma mechaniczne sterowanie podnośnikiem i hydrauliką...