Znany od lat agregat Väderstad TopDown z czterema sekcjami uprawowymi: talerzami do płytkiej i zębami do głębokiej uprawy, niwelatorami i wałem doprawiającym zyskał nową funkcjonalność. Dzięki systemowi e-Service, wykorzystującemu tablet w kabinie ciągnika jako urządzenie sterujące, agregat ma możliwość niezależnej regulacji głębokości roboczej każdej z czterech sekcji. Może się to odbywać automatycznie na podstawie aż czterech map aplikacyjnych (po jednej mapie dla każdej sekcji agregatu) lub na podstawie jednej mapy, np. dla zębów – wtedy głębokości robocze pozostałych sekcji dopasowywane są automatycznie.
Łatwa automatyczna regulacja agregatu Väderstad TopDown w trakcie pracy
Nowością są również cztery programowalne tryby pracy, w których można wstępnie definiować głębokość każdej z sekcji – gdy TopDown nie jest regulowany automatycznie w oparciu na mapie aplikacyjnej. W takim przypadku jest możliwość zaprogramowania innych głębokości roboczych, np. w ścieżkach technologicznych, na uwrociu, na glebach lekkich i na ciężkich. Dzięki temu operatorzy mogą szybko reagować na zmieniające się warunki glebowe. Gdy wstępnie zdefiniowana głębokość, np. zębów jest zbyt duża, operator dzięki tzw. offsetowi, może ją zmienić (np. zmniejszyć). Wtedy głębokości robocze pozostałych sekcji dopasują się automatycznie. Świetne ułatwienie dla traktorzysty w prawidłowym wyregulowaniu bądź co bądź złożonego agregatu.
Co musi mieć ciągnik, aby spełnić warunki Rolnictwa 4.0?
Założeniem systemu e-Service w TopDown jest jednak możliwość zmiany głębokości roboczej na podstawie jednej lub kilku map aplikacyjnych. Do tego potrzebny jest ciągnik z terminalem obsługowym i rozwiązaniami z zakresu Rolnictwa 4.0.
Biorąca udział w pokazie Valtra Q305, oprócz fioletowego koloru BMW Thudernight i pakietu Komfort Pro, obejmującego m.in. pneumatyczną amortyzację przedniej osi, kabiny i fotela operatora, wyposażona była w pakiet Technologia Pro. W jego skład wchodzi podłokietnik z terminalem Smart Touch, wyposażonym w nawigację Valtra Guide marki Trimble z dokładnością RTK do 2 cm, ISOBUS, kontrolę sekcji (maks. 96), obsługę zmiennego dawkowania, Auto U-Pilot i SmartTurn do automatycznego nawracania i wykonywania sekwencji na uwrociach, a także TascDoc Pro z dostępem do serwera Next Machine Management. Ta ostatnia funkcjonalność umożliwia przesłanie przygotowanego zadania (np. uprawy na podstawie mapy zmiennej głębokości roboczej) z oprogramowania służącego do zarządzania gospodarstwem do ciągnika, a po zakończonej pracy zwrotne odesłanie raportu.
Dwukierunkowa wymiana danych w Rolnictwie 4.0
Takie wyposażenie ciągnika to podstawa, nie tylko w kontekście Rolnictwa 4.0 i dwukierunkowej wymiany danych, ale sprzęt odpowiedni do obsługi nowoczesnego agregatu TopDown z e-Service. Ciągnik komunikuje się z maszyną (i odwrotnie) za pomocą złącza ISOBUS, a funkcja section control (kontrola sekcji) i MultiBoom sprawiają, że każda sekcja uprawowa maszyny towarzyszącej jest wyświetlana jako podzespół z osobnym sterowaniem. Z kolei obsługę zmiennego dawkowania, w pracy z agregatem TopDown należy rozumieć jako dawkowanie głębokości roboczej. Mówiąc wprost – mniejsza dawka oznacza płytszą uprawę. Na razie nazewnictwo w oprogramowaniu ciągnika nie zostało jeszcze dopasowane do nowych możliwości agregatu. Z pewnością to chwilowa niedogodność w nieprecyzyjnym nazewnictwie.
Next Farming - oprogramowanie do zarządzania gospodarstwem
Ciągnik połączony cyfrowo z agregatem to jednak nie wszystko. Kluczowym elementem jest system zarządzania gospodarstwem komunikujący się z ciągnikiem. Fiński producent korzysta z oprogramowania Next Farming, które umożliwia tworzenie map pól, wysyłanie zadań do ciągnika oraz odbieranie raportów z wykonanych prac. Stanowi ono centralny punkt, w którym zbiegają się wszystkie informacje z pola – od map aplikacyjnych po dane zbierane przez maszyny podczas pracy, a także raport końcowy z wykonanego zabiegu. Oprogramowanie występuje w dwóch wersjach Next Farmng Live – darmowy dla rolników korzystających ze sprzętu AGCO, a także bardziej zaawansowany Next Farming Pro, który jest płatny.
Skąd wziąć mapy aplikacyjne do uprawy ze zmienną głębokością?
Rolnicy mogą tworzyć mapy aplikacyjne, wykorzystując różne źródła danych. Jednym z podstawowych są mapy plonów z kombajnów wyposażonych w systemy monitorowania przepływu ziarna. Kolejnym źródłem mogą być zdjęcia satelitarne lub wykonane z dronów, umożliwiające analizę wskaźnika wegetacji NDVI. Można również korzystać z map glebowych stworzonych na podstawie badań fizycznych i chemicznych gleby. Niektórzy używają także skanerów glebowych do szybkiego i dokładnego mapowania właściwości gleby. Wszystkie te dane należy wprowadzić do systemu Next Farming, który pomoże w stworzeniu odpowiednich map aplikacyjnych – nie tylko dla agregatu TopDown czy Opus.
Jakie korzyści ma rolnik z uprawy ze zmienną głębokością
Wdrożenie rozwiązań rolnictwa 4.0 umożliwia rolnikom optymalne wykorzystanie zasobów i redukcję kosztów produkcji. Automatyczna regulacja głębokości pracy agregatu nie tylko poprawia jakość uprawy gleb mozaikowatych, ale także przyczynia się do ograniczania zużycia paliwa i czasu pracy. Dzięki regulacji głębokości roboczej na podstawie map aplikacyjnych można łatwo dostosować intensywność uprawy do rzeczywistych potrzeb gleby na każdym fragmencie pola. Precyzyjne sterowanie maszynami pomaga w ochronie przed nadmiernym zagęszczeniem i w uzyskaniu odpowiednich stosunków powietrzno-wodnych. Ważna jest również ochrona infrastruktury melioracyjnej, gdyż możliwość automatycznego omijania studzienek na polu lub zmniejszenia głębokości roboczej zębów kultywatora w miejscu, gdzie rurki melioracyjne są blisko powierzchni, pozwoli uniknąć niepotrzebnych szkód.
Wyzwania i perspektywy Rolnictwa 4.0
Z pewnością rozwiązania Rolnictwa 4.0 stawiają przed rolnikami kolejne wyzwania. Przede wszystkim jest to znacząca inwestycja finansowa, która dla mniejszych gospodarstw może stanowić barierę nie do przeskoczenia. Konieczne jest również zdobycie nowych umiejętności związanych z obsługą zaawansowanych systemów elektronicznych i analizą danych. Firmy oferują jednak wsparcie w postaci szkoleń i pomocy technicznej. Perspektywy rozwoju Rolnictwa 4.0 są jednak obiecujące. Rosnąca świadomość ekologiczna i restrykcyjne regulacje sprawiają, że precyzyjne rolnictwo staje się koniecznością dla wielu gospodarstw.
Rolnictwo 4.0 staje się rzeczywistością
Prezentacja firm Väderstad i Valtra pokazała, że Rolnictwo 4.0 to już rzeczywistość, także w pracy z prostymi narzędziami uprawowymi. Nowoczesny sprzęt, tj. agregat TopDown czy kultywator Opus, wspierany przez zaawansowane ciągniki i systemy zarządzania gospodarstwem to efektywne narzędzia do precyzyjnego zarządzania uprawami.
Rolnictwo 4.0 opiera się na półautonomicznym (bo pod nadzorem człowieka) poruszaniu się zestawu po polu i dwukierunkowej wymianie danych, umożliwiając optymalizację pracy i lepsze wykorzystanie zasobów. Przyszłość rolnictwa rysuje się jako coraz bardziej cyfrowa i precyzyjna, z kluczową rolą maszyn wymieniających dane między sobą i z systemami zarządzania gospodarstwem. Kluczowe pozostaje odpowiednie przeszkolenie i wsparcie dla rolników, aby mogli w pełni wykorzystać potencjał tych zaawansowanych rozwiązań. Należy jednak pamiętać, że wdrożenie takich rozwiązań technologicznych wiążą się z koniecznością dużych inwestycji, na które część rolników nie będzie sobie mogła pozwolić - mimo dotacji.