Oprócz pilarek Husqvarna i Stihl, są także modele Kärcher, Oregon i Stiga. Z naszego testu dowiesz się, który sprzęt najlepiej pasuje do twoich potrzeb.
Nie szukaj gniazdka
To prawda: w lesie nie znajdziesz gniazdka elektrycznego! Ale pilarkami łańcuchowymi pracują nie tylko drwale. Są nieocenione podczas przycinania desek w zagrodzie, skracania łat w trakcie zadaszania budynku, przygotowywania choinek na sprzedaż lub drewna na opał. Zakres zastosowania pił łańcuchowych (33 cm) jest duży, nawet bez pracy w lesie!
Jak one sobie radzą?
Chcieliśmy sprawdzić, jak akumulatorowe pilarki łańcuchowe radzą sobie w trakcie lekkich prac. Ich największą zaletą w porównaniu z pilarkami benzynowymi jest to, że nie ma spalin! Ma to szczególnie istotne znaczenie podczas pracy w pomieszczeniach zamkniętych, np. przy montażu okna dachowego do pokoju dziecięcego. Tam bez wahania można sięgnąć po akumulatorową piłę łańcuchową.
Piły akumulatorowe są również cichsze niż piły zasilane benzyną – ale nie dotyczy to wszystkich modeli. Nasze zestawienie w tabeli pokazuje, że maksymalny poziom hałasu to 98,7 dB(A).
Ładowanie kosztuje grosze!
Choć baterie do takich urządzeń są drogie, ale wysoka sprawność silników prądu stałego sprawia, że koszty paliwa są praktycznie nieistotne. W przypadku czterech testowanych pilarek, przy cenie energii elektrycznej 0,55 zł/kWh, ładowanie akumulatora kosztuje grosze! Dla porównania: 0,25 litra dwusuwowej mieszanki kosztuje obecnie ok. 5 zł.
Kolejną niekwestionowaną zaletą pił elektrycznych jest fakt, że akumulator całkowicie eliminuje pociąganie za linkę, co ma miejsce w przypadku uruchamiania silnika spalinowego. Modele Kärcher, Oregon i Stihl mają taką właściwość, że włączenie piły jest nawet zbyt łatwe. Ale więcej na ten temat nieco dalej.
Oto testowane przez nas modele:
- Husqvarna 536 LiXP
- Kärcher CS 330 Bp Professional
- Oregon CS 300
- Stiga SC 80 AE
- Stihl MSA 200 C
Kärcher producentem pił łańcuchowych? Niektórzy przecierają oczy ze zdziwienia. Wyjaśniamy – w tym zakresie Kärcher współpracuje z „Ego Power+”. To międzynarodowa grupa produkcyjna z siedzibą w Nanjing (Chiny). Ma prawa do znaków towarowych między innymi dla „Flex” i „Skil”.
opr. jj
Cały artykuł znajdą Państwo w magazynie „profi” 1/2020 od str. 64