Fiński T, czyli model topowy
Valtra zredukowała oznaczenie traktorów do małego napisu z przodu maski. To świadczy, że Finowie podążają też za trendem do umieszczania na ciągnikach marketingowych oznaczeń. Valtra T 254 w rzeczywistości ma tylko 155 kW/211 KM mocy znamionowej. Nawet jej moc maksymalna bez doładowania to „tylko” 173 kW/235 KM. Dopiero gdy aktywny jest boost, model T 254 osiąga solidną moc o wartości 199 kW/271 KM.
Od razu trzeba też podkreślić, że Valtra serii T znalazła się w pierwszej lidze nie tylko za kolor i wzornictwo! Ma wiele wspaniałych szczegółów, które omówimy nieco później. Najpierw chcemy poznać osiągi sześciocylindrowego silnika AgcoPower o pojemności 7,4 l.
Jak ustawiono silnik?
T 254 Versu jest największym modelem w serii T, który nie jest oferowany w wersji bezstopniowej Direct (ta kończy się na modelu T 234). Na stanowisku pomiarowym Centrum Testowego DLG – przy wyłączonym specjalnie dla nas układzie boost – na WOM dotarło 129,8 kW ze 155 kW mocy znamionowej (o której mowa powyżej). Wskazuje to na niewysilone ustawienie silnika.
Kiedy odpala boost?
Ale jest jeszcze boost, którego pierwszy człon o mocy 15 kW/20 KM odpala, gdy WOM jest w spoczynku lub na biegu C1. Odpowiada to ok. 12 km/h przy obrotach nominalnych. Drugi człon daje kolejne 12 kW/16 KM, które ruszają do wyścigu, gdy co najmniej 350 Nm jest pobierane przez WOM lub w transporcie na biegu D3 (ponad 30 km/h). Na WOM zmierzono 173,2 kW –co może być powodem do dumy! Dobrze oceniamy również charakterystykę pracy silnika AgcoPower.
Dało się to odczuć w praktyce podczas pracy z ponad 1500 obr./min, zostało potwierdzone na stanowisku testowym. Wzrost momentu obrotowego o prawie 50% (przy spadku prędkości o 48%) i maksymalny moment obrotowy 883 Nm, a z boost nawet 928 Nm – to dobre osiągi!
Ile mocy dociera do kół?
Jeśli chodzi o moc uciągu podczas ciężkich prac polowych zazwyczaj trzeba się obejść bez boost. Stosownie do tego Centrum DLG zmierzyło maksymalną moc 134,1 kW, która dociera do kół podczas pracy w terenie. Zużycie paliwa w AgcoPower mieściło się w dobrym, średnim zakresie 243 g/kWh, przy obrotach nominalnych i 236 g/kWh przy maksymalnej mocy na WOM.
O 7% lepiej niż średnia
Dotyczy to również pomiarów bliskich praktyce, czy tzw. Powermix (na stanowisku laboratoryjnym): 261 g/kWh (+21,3 g/kWh AdBlue) to co najmniej średnia w tej klasie mocy. Jeszcze oszczędniej jest ze zużyciem paliwa w transporcie: 363 g/kWh przy 40 km/h i 368 g/kWh przy 50 km/h, to prawie o 7% mniej niż średnia wszystkich dotychczas testowanych ciągników na WOM. To bardzo dobry wynik!
Funkcje automatyczne
Oznaczenie Versu w ciągniku Valtra świadczy, że mamy do czynienia z przekładnią z czterema biegami i pięcioma przełożeniami pod obciążeniem. Już podczas testu serii N nie żałowaliśmy pochwał na temat funkcji automatycznych włącznie z tempomatem. Traktorzysta może nawet poczuć, że jedzie ciągnikiem z przekładnią bezstopniową – dopóki nie uświadomi sobie, np. że model Versu nie ma aktywnego postoju.
Nie wszystko jest idealne
Dzięki zmodyfikowanemu przełożeniu „T” osiąga prędkość 40 km/h przy 1600 obr./min i 50 km/h przy 1900 obr./min! Także stopniowanie biegów jest w porządku. Traktorzysta ma do dyspozycji sześć przełożeń od 4 do 12 km/h. Nie wszystko jest jednak idealne. Jeśli ciągnik pracuje, skrzynia biegów zawsze jest w trybie automatycznym. Jeśli chcesz pracować ze sterowaniem ręcznym, musisz najpierw nacisnąć przycisk w podłokietniku. Przydałyby się tu ustawienia domyślne.
Ponieważ rewers może być teraz obsługiwany również z prawej strony, dźwignia po lewej stronie pod kierownicą powinna zawsze powrócić automatycznie do pozycji środkowej, aby można było na przemian zmieniać kierunek jazdy z lewej i prawej strony. Ponadto niektórzy traktorzyści narzekali, że automatyczna zmiana zakresów trwała zbyt długo.
Cały artykuł znajdą Państwo w magazynie "profi" 3/2019 str. 20-26.
oprac. jj
fot. hw