Kombinat Rolny Kietrz to nie tylko jedno z większych i prężnie działających gospodarstw rolnych w Polsce, ale też przedsiębiorstwo o wielkich tradycjach. Kombinat rozpoczął swoją działalność w 1961 roku i było to drugie tak duże przedsiębiorstwo rolne w Polsce, w skład którego weszło 8 zakładów rolnych, gospodarujących na powierzchni 5877 ha, położonych na południu woj. opolskiego, tuż przy granicy z ówczesną Czechosłowacją (później dołączyło dziewiąte gospodarstwo).
Jednym z ważniejszych aspektów wpływających na bieżące funkcjonowanie KR Kietrz jest niezawodność maszyn rolniczych, zwłaszcza ciągników. W sumie pracuje tu 126 ciągników, z czego aż 40 to modele John Deere. Dlaczego zdecydowano, by akurat ta marka była tak licznie obecna szczególnie w pracach polowych?- Każdy rolnik wybiera dla siebie najbardziej optymalne rozwiązanie. Korzystamy z ciągników różnych marek, natomiast z naszego doświadczenia wynika, że najlepiej sprawdził się John Deere - mówi Wojciech Kwaśnik, dyrektor ds. mechanizacji w Kombinacie Rolnym Kietrz. - Po pierwsze, w naszych warunkach polowych, które nie są łatwe, te ciągniki spisują się bardzo dobrze, są wytrzymałe, a trzeba pamiętać, że w okresach natężonych prac polowych muszą pracować bez przerwy przez wiele dni i nocy. Takim modelowym przykładem jest egzemplarz 8400, który bez remontu silnika przepracował aż 36 000 godzin. To ewenement.
Po drugie, bardzo istotna jest też dla nas bieżąca opieka i współpraca dealera z naszego regionu firmy Chempest z Rudnika, dzięki czemu możemy liczyć na specjalistyczny serwis w razie potrzeby, ale też na elastyczność przy kolejnych zakupach w przypadku potrzeby rozszerzenia floty.
Otwartość na nowe technologie, np. w zakresie rolnictwa precyzyjnego czy całkowicie nowe kierunki upraw, jak soja, ale też stałe poszerzanie zakresu działalności pozwala dyrekcji kombinatu z optymizmem spoglądać w przyszłość. Wkrótce kolejne informacje z Kietrza.