Jeśli właściciel gospodarstwa zdecyduje się, np. na ciągnik marki John Deere, to producent ma sporo do zaoferowania. Zatem na co przede wszystkim warto zwrócić uwagę?
Oś przednia i rama
Dużym uznaniem w minionym roku cieszył się John Deere 6120M. Sprzedano ich 250 szt.
Firma wskazuje na nowoczesny układ zwieszenia przedniej osi TLS, który tłumi nierówności, wpływając bezpośrednio na komfort traktorzysty, a aktywna praca zawieszenia zwiększa przyczepność na polu do 7 proc.
Podstawowe znaczenie ma także sztywność konstrukcji ciągnika, bo poszczególne podzespoły spoczywają na ramie, więc nie podlegają naprężeniom podczas ciężkich prac. Kabina powinna być przestronna, aby przy skrajnych wychyleniach obniżyć ryzyko uderzenia w szybę lub słupek. Istotne jest także szerokie wejście, a także dobra widoczność z fotela traktorzysty, co wpływa na bezpieczeństwo pracy.
W pełni regulowany fotel z amortyzacją pneumatyczną zmniejsza zmęczenie. Warto rozważyć opcję podrzewanego i wentylowanego fotela oraz automatycznego dostosowania stopnia amortyzacji do ciężaru traktorzysty. Pomocna jest również regulacja obrotu fotela, która umożliwia wygodniejsze wsiadanie i obserwowanie maszyny współpracującej z ciągnikiem.
Przydatne dodatki
Układ amortyzacji kabiny redukuje wibracje powstające podczas jazdy po nierównościach i dzięki temu zapewnia większą kontrolę na podłokietniku. Co jeszcze wpływa na komfort?
- W modelach ciągników premium, np. John Deere 6155R stosuje się dodatkowe rozwiązania poprawiające komfort operatora. Można do nich zaliczyć: elektrycznie regulowane i wysuwane lusterka zewnętrzne, dzięki czemu możemy precyzyjnie i szybko dostosować ich położenie do zaczepionego zestawu oraz otoczenia.
- Dach panoramiczny zapewniający doskonałą widoczność przy pracy z ładowaczem oraz podgrzewaną tylną szybę. Klimatyzacja w nowoczesnym ciągniku to już standard.
- odatkowe oświetlenie robocze LED zwiększa pole widzenia gwarantujące komfortową pracę bez względu na porę dnia. Dzięki temu możemy bezpiecznie i wydajnie kontynuować pracę w nocy.
Intuicyjne sterowanie
John Deere wyjaśnia, że nowoczesne ciągniki klasy premium wyposażone są w rozwiązania optymalizujące sterowanie. Joystick CommandPro daje możliwość zaprogramowania 11 przycisków do sterowania ciągnikiem i maszyną towarzyszącą dzięki złączom ISOBUS. CommandPro pozwala też na korzystanie z indywidualnych ustawień poszczególnych traktorzystów.
Joystick ułatwia manewry wymagające wysokiej precyzji. Przykładem może być funkcja pełzania z prędkością do 2 km/h. Wszelkich zmian związanych ze sterowaniem i regulacją pracy ciągnika można dokonać na dotykowym wyświetlaczu.
Sterowanie przednim i tylnym podnośnikiem spoza kabiny jest dodatkowym atutem z uwagi na łatwiejsze i szybsze agregowanie narzędzia z ciągnikiem. Kierowanie ciągnikiem ułatwia też zmienne przełożenie układu kierowniczego dostępne w ciągnikach serii 6R. Takie rowiązanie gwarantuje, że maksymalny skręt kół osiągniemy po zdecydowanie mniejszej liczbie obrotów kierownicą.
Bez przekładni ani rusz
Płynność jazdy w zróżnicowanych warunkach zależy także od technologicznego zaawansowania skrzyni biegów. Przekładnie automatyczne np. CommandQuad Plus dają możliwość zmiany biegów i zakresów w trybie automatycznym. Poza tym przekładnie dwusprzęgłowe zapewniają błyskawiczne przełożenie, więc traktorzysta może skupić się na kontroli współpracującej maszyny. W prostszych przekładniach, np. PowrQuad i AutoQuad zmianę zakresów ułatwia przycisk na dźwigni eliminujący konieczność wciskania sprzęgła. W niektórych przekładniach dostępna jest opcja automatycznego wysprzęglania, np. AutoClutch, która umożliwia łatwe zatrzymanie ciągnika - wystarczy nacisnąć tylko na hamulec, a po jego zwolnieniu ciągnik po prostu ruszy. System SoftShift zapewnia płynniejsze przełączanie biegów dzięki ingerencji w obroty silnika podczas zmiany biegu.
Automatyczne prowadzenie
Wykorzystanie rozwiązań rolnictwa precyzyjnego 4.0 wyraźnie zmniejsza zmęczenie traktorzysty i dobrze wpływa na jakość wykonanej pracy. Zintegrowany system satelitarnego prowadzenia automatycznego, np. AutoTrac stosowany w ciągnikach John Deere ogranicza liczbę nakładek, co oszczędza nawóz, nasiona i paliwo. Ma też istotny wpływ na komfort pracy. System AutoTrac w połączeniu z automatyczną przekładnią pozwala skupić się na pracy, dokonując ewentualnych korekt ustawień maszyny. Automatyka uwroci AutoTrac w pełni odciąża traktorzystę. Osiąga się to zwłaszcza wtedy, gdy nawroty wykonywane są co drugi przejazd.
Dla zwiększenia poziomu automatyzacji warto zastosować system iTEC, dzięki któremu możliwe jest zaprogramowanie kolejno wykonywanych czynności towarzyszących typowym manewrom na uwrociu, jak: włączanie i wyłączanie napędu kół przednich, blokady mechanizmu różnicowego, WOM, podnoszenie i opuszczanie układu zawieszenia, sterowanie hydrauliką i przekładnią.
Dla użytkowników starszych maszyn John Deere lub ciągników innych producentów ciekawą alternatywą może być AutoTrack Universal (ATU 300), który można z łatwością przenosić między wieloma maszynami.
Lepsza łączność ciągnika z narzędziem
Podczas pracy z prasą zwijającą operator musi wykonywać dużo cyklicznych czynności, których nie da się zaprogramować czasowo ze względu na zróżnicowane warunki.
Dzięki automatyzacji współpracy ciągnika z narzędziem (TIA), np. podczas pracy z prasą zwijającą wszystkie czynności może wykonywać maszyna. Po wypełnieniu komory prasowania ciągnik sam się zatrzyma, a prasa poda siatkę do owinięcia beli, a także będzie sterowała tylną pokrywą tak, aby opróżnić komorę prasowania. Zadaniem traktorzysty jest ponowne ruszenie ciągnikiem.
Podczas odbioru ziarna od kombajnu można skorzystać z automatycznej synchronizacji obu pojazdów. Dzięki temu traktorzysta nie musi skupiać się jednocześnie na utrzymywaniu prędkości, kierowaniu i napełnieniu przyczepy.
opr. jj