Trzydzieści lat temu założyliśmy naszą firmę. Zauważając coraz większe zainteresowanie maszynami dla rolnictwa stworzyliśmy konkretną ofertę. Stopniowo ją rozwijaliśmy, powiększając też zakres działalności o nowe branże i usługi. Okazało się, że oferta zainteresowała was, naszych klientów. Za to dziękuję i to dla was jest to spotkanie – powiedział na powitanie Witold Krzyszczak, założyciel i współwłaściciel Gravit.
Tymi słowami otworzył galę 30-lecia przedsiębiorstwa, które w trzech oddziałach: Lublinie, Jatutowie k. Zamościa i Lipniku k. Opatowa oferuje maszyny rolnicze, komunalne, części i akcesoria, usługi i wynajem maszyn.
– Teraz, po trzech dekadach słyszę czasami, że kiedyś łatwiej było prowadzić biznes, niż dziś. Czy na pewno łatwiej – pytał retorycznie Krzyszczak i dawał następujące przykłady: Na początku okresu transformacji Polskę dławiła hiperinflacja. Pobieranie kredytu wiązało się z ryzykiem wpadnięcia w zapaść finansową. Nie było też dobrej łączności, jak to jest dziś przez komórkę. Telefony stacjonarne były nieliczne, a połączenia międzymiastowe trzeba było zamawiać i czekać na nie godzinami.
– Teraz, po trzech dekadach słyszę czasami, że kiedyś łatwiej było prowadzić biznes, niż dziś. Czy na pewno łatwiej – pytał retorycznie Krzyszczak i dawał następujące przykłady: Na początku okresu transformacji Polskę dławiła hiperinflacja. Pobieranie kredytu wiązało się z ryzykiem wpadnięcia w zapaść finansową. Nie było też dobrej łączności, jak to jest dziś przez komórkę. Telefony stacjonarne były nieliczne, a połączenia międzymiastowe trzeba było zamawiać i czekać na nie godzinami.
Jubileuszowa gala odbyła się 16 czerwca na terenie Targów Lublin. W wielkiej hali w otoczeniu maszyn firm, z którymi współpracuje obecnie zespół Gravit dla ponad 200 gości przygotowano szereg atrakcji, w tym debaty tematyczne z udziałem przedstawicieli branży maszynowej.
Debata o wodzie
Podczas pierwszej debaty dyskutowano o gospodarce zasobami wodnymi. Jej uczestnicy zgodzili się z faktem, że racjonalne gospodarowanie wodą należy obecnie do najważniejszych wyzwań rolnictwa, a każdy wyjazd w pole musi być zaplanowany.
Wybór technologii uprawy zależy od rodzaju prowadzonej kultury.
Wśród metod agrotechnicznych pozwalających na bezpieczną pracę z wodą zgromadzoną w glebie należy siew bezpośredni lub uprawa uproszczona. Co ważne – częściowe zachowanie w niej darni i nawierzchniowo resztek pożniwnych pozwala zwiększyć nośność gleby w czasie zbyt mokrego sezonu i umożliwić lepszy odpływ nadmiaru wody.
Konieczne jest też zachowanie gleb we właściwej strukturze oraz dbanie o jak najwyższą zawartość próchnicy.
W tej debacie udział m.in. wzięli: Michał Stachlewski – Unia, Piotr Osiński – Vaderstad, Ireneusz Dobrowolski – Kuhn, Włodzimierz Spryszyński – Kongskilde, prof. Edmund Lorencowicz – Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie i Marek Dziedzic z Gravitu.
W tej debacie udział m.in. wzięli: Michał Stachlewski – Unia, Piotr Osiński – Vaderstad, Ireneusz Dobrowolski – Kuhn, Włodzimierz Spryszyński – Kongskilde, prof. Edmund Lorencowicz – Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie i Marek Dziedzic z Gravitu.
Debata o rolnictwie 4.0
W drugiej debacie rozmawiano o nowoczesnych technologiach wykorzystywanych w rolnictwie jutra.
Jak przypomniał Krzysztof Kinstler z Promodis, pierwszą rewolucją na początku XX wieku była mechanizacja, drugą – postęp biologiczny, trzecią – precyzyjne rolnictwo i GPS.
Teraz mamy fazę rewolucji cyfrowej – rolnictwo 4.0.
Obecność nowoczesnych technologii jest faktem, najnowszy sprzęt jest nafaszerowany elektroniką, która pozwala komunikować się z użytkownikiem i serwisem w czasie rzeczywistym. To pozwala na znaczne oszczędności czasu i środków. Sprzężenie sprzętu z nawigacją satelitarną, mapowanie pól, precyzyjna praca, kontrolowany wydatek mocy – dają wymierne efekty.
Jak przypomniał Krzysztof Kinstler z Promodis, pierwszą rewolucją na początku XX wieku była mechanizacja, drugą – postęp biologiczny, trzecią – precyzyjne rolnictwo i GPS.
Teraz mamy fazę rewolucji cyfrowej – rolnictwo 4.0.
Obecność nowoczesnych technologii jest faktem, najnowszy sprzęt jest nafaszerowany elektroniką, która pozwala komunikować się z użytkownikiem i serwisem w czasie rzeczywistym. To pozwala na znaczne oszczędności czasu i środków. Sprzężenie sprzętu z nawigacją satelitarną, mapowanie pól, precyzyjna praca, kontrolowany wydatek mocy – dają wymierne efekty.
Użytkowanie nowoczesnej techniki przekłada się też na ochronę środowiska: precyzyjnie aplikowane pestycydy i herbicydy w niezbędnych dawkach.
Od nowoczesnej techniki nie da się odstąpić. Postęp technologiczny i popyt na nią będą sprawiały, że będzie ona coraz powszechniejsza i tańsza. Warunkiem jest dostęp do Internetu na terenach wiejskich.
Nowa technologia pozwoli też na wyższą produktywność rolnictwa, by sprostać wyzwaniom rozwoju populacji ludności, przy jednoczesnym spadku liczby gospodarstw i farm.
W tej debacie udział wzięli: Przemysław Jocz – Massey Ferguson, Wojciech Mankiewicz – Manitou, Dariusz Porzuczek – Wielton, Bogdan Kozień – Hardi, Paweł Falkenstein – TeeJet, Paweł Pawlak – Gravit, Arkadiusz Grabko i dr Piotr Łuczak – Profi.
Jubileuszowej imprezie towarzyszył sprzęt maszynowy firm: Massey Ferguson, AVB, Wielton, Hardi, Manitou, PoMot, Joskin, TeeJet, Kingspan i sprzętu uprawowego Unia Group, Expom, Vaderstad, Kongskilde i innych.
Opr. pł