Wysoka wydajność
O bogatym wyposażeniu kombajnów marki John Deere świadczy litera X zawarta w nazwie. Producent przechodzi z nazewnictwa związanego z mocą na podkreślenie jego wyższej wydajności. Za tym kryje się system HarvestMotion, który zmniejszył obroty znamionowe kombajnu do 1900 obr./min. Celem inżynierów była taka modernizacja podzespołów kombajnu i jego elementów, aby były mniej energochłonne. Dzięki temu udało się zaoszczędzić w całej maszynie serii X aż 117 KM w stosunku do konwencjonalnych napędów kombajnów, np. serii S. Pozwoliło to zwiększyć wydajność kombajnu przy niższym zużyciu paliwa. To rozwiązanie zostało nagrodzone srebrnym medalem na targach Agritechnica w 2019 r.
Dwa mocne modele
Kombajny John Deere serii X9 to dwa modele. Największy z oznaczeniem X9 1100 ma silnik o mocy 700 KM i zbiornik ziarna o pojemności 16,2 tys. l. Niebagatelne znaczenie ma także szybkość wyładunku zebranego ziarna, która wynosi 186 l/s. Parametry mniejszej maszyny z oznaczeniem X9 1000 są następujące: silnik 639 KM, rozładunek 162 l/s i zbiornik ziarna o pojemności 14,8 tys. litrów.
Heder przegubowy
Duże wyzwanie stanowiło opracowanie szerokiego hedera z oznaczeniem HDX. To model przegubowy, którego środkowa sekcja ma szerokość ok. 2 m. Boczne skrzydła pracują niezależnie, dopasowując się do nierówności terenu. Maksymalna różnica wysokości między prawym i lewym końcem hedera wynosi 2,62 m. Wśród istotniejszych zmian w tym podzespole są rozwiązania, które redukują straty ziarna. Maksymalna szerokość hederu wynosi 40 stóp, będą też węższe wersje.
Modernizacje maszyn
Wraz ze wzrostem wydajności kombajnu trzeba było zwiększyć przekrój kanału przenośnika pochyłego o 23%. Dalej materiał jest kierowany na rotory, gdzie odbywa się omłot i separacja ziarna. W potężnej maszynie przeprojektowano też kosz sitowy, który jest większy o 36%. Są też nowe dmuchawy, które zmodyfikowano tak, aby uzyskać lepszy przepływ powietrza przez kosz. Modyfikacji dokonano w rozdrabniaczu słomy. Nie dość, że zmniejszono opory powietrza, to jeszcze efekt samoostrzenia noży maksymalizuje wydajność rozdrabniania. Jednym z założeń konstruktorów było to, aby w gospodarstwach nasiennych można było łatwo wyczyścić kombajn przy zmianie zbieranych roślin.
Prognozy rynkowe na 2025 r.
O skali wyzwań świadczy to, że ekipa techniczna pracowała nad poszczególnymi detalami i podzespołami ponad 10 lat. Istotne znaczenie miały też testy prowadzone na różnych kontynentach i odpowiadającym im warunkom zbioru. Dlaczego John Deere poświęcił tyle czasu na modernizację kombajnów o najwyższej wydajności czyli klasy 9 i wyższej? Wynika to z prognoz rynkowych, które wskazują, że w 2025 r. rynek takich potężnych maszyn będzie pięciokrotnie większy niż w latach 2006-2007.
Liczy się wydajność
W dużych gospodarstwach liczy się przede wszystkim wydajność sprzętu. John Deere wyjaśnia, że największy model X9 z hederem o szerokości 12 m będzie mógł zebrać ponad 100 t pszenicy na godzinę przy 1% strat ziarna. Jest to możliwe przy mocy zaledwie 700 KM. Nowy silnik o pojemności 13,6 l ma o 30% wyższy moment obrotowy przy o 20% mniejszym zużyciu paliwa.
W teście magazynu Profi 1/2021 kombajn John Deere X9 1100 uzyskał przepustowość ponad 110 t/ha. W czasie 24 godzin pracy ten model wymłócił prawie 1340 t pszenicy.
opr. jj