StoryEditor

Claas Vario kontra Convio

Od czasu, gdy Claas wprowadził na rynek własny przyrząd żniwny Convio Draper, sporo Dyskutowano na temat celowości stworzenia tej konstrukcji. Latem ubiegłego roku w trakcie zbioru porównaliśmy ją z hederem Vario.

04.07.2021., 00:00h

Heder ze ślimakiem czy taśmą?

Podczas testu kombajnu Claas Lexion 5500 TT (profi 3/2021) pracowaliśmy ze ślimakową wersją hedera Vario 770 i modelem Convio 770 Flex, wyposażonym w przenośnik taśmowy. Omłot przebiegał w zbożach i rzepaku. Trzeba zaznaczyć, że nie zbieraliśmy takich roślin, jak bobik, soja czy groch.

Całkowicie nowe rozwiązanie...

Według Claasa zapotrzebowanie na opracowanie własnego przyrządu żniwnego Draper wyrażali głównie odbiorcy z Ameryki Północnej. A ponieważ przy wyższej wydajności produkty konkurencyjne szybko osiągały swoje granice, więc celem firmy Claas było wprowadzenie takich poprawek, aby sprzęt mógł pracować w różnych warunkach. Dlatego w 2012 roku Claas wyruszył na trasę w USA na żniwa soi z pierwszą, funkcjonalną wersją Drapera, wyposażonego w elastyczną belkę tnącą. Stosownie do jej ugięcia, wynoszącego 225 mm, znajdująca się za nią taśma przenośnika była również elastyczna. Dzięki temu materiał tak trafia na przenośnik taśmowy, aby straty plonu były jak najmniejsze.

Właśnie przenośnik taśmowy to podstawowa różnica w stosunku do ślimakowej wersji hedera. Za belką kosy modelu Convio materiał żniwny jest przenoszony aktywnie na środek hederu, dzięki czemu nie dochodzi do zatorów ściętej masy, nawet przy dużej ilości. Kolejną cechą szczególną jest sterowany krzywkowo nagarniacz: dzięki długim palcom z tworzywa sztucznego zapewnia niezawodne pobieranie nawet wyległych roślin. Poza tym przenoszenie na pasie może być bardziej użyteczne niż w przypadku znanego podawania palcami.

... i sprawdzona koncepcja

W przeciwieństwie do hederu Draper Convio, ślimakowy zespół tnący Vario jest obecny na rynku od lat 90. Wtedy przygotowano go dla nowych kombajnów Lexion, które miały znacznie większą wydajność niż poprzednie modele. Coraz więcej gospodarstw uprawiało rzepak, więc istotne znaczenie miało łatwiejsze przestawianie sprzętu ze zbioru rzepaku na zboża i odwrotnie. Aktualnie oferowany stół Vario można wysunąć o 70 cm. Dzięki temu nie trzeba już wkładać blach do hederu. Poza tym można szybko zamontować kosy boczne zasilane z hydrauliki. To sprawia, że również w Vario da się szybko przestawić sprzęt na zbiór innych roślin. Przy leżącym łanie i złożonym stole nagarniacz może pracować poniżej belki kosy. I odwrotnie, jeśli stół jest wysunięty, można z łatwością zbierać wyległe żyto od przodu. 

Podczas naszego testu nie mieliśmy do czynienia z wyległymi zbożami ani ze szczególnie trudnymi warunkami omłotu. Byliśmy tym bardziej ciekawi, czy przy przejściu z jednego typu hederu na drugi wystąpi różnica w wydajności omłotu. W jednorodnym łanie pszenicy z plonem ziarna wynoszącym ponad 9 t/ha przez godzinę młóciliśmy co drugi pas hederem Vario. Następnie zmieniliśmy przyrząd żniwny i przez godzinę zbieraliśmy hederem Convio na pozostawionych pasach pszenicy. Przez cały czas stosowaliśmy system Cemos Automatic z Cruise Control, aby zapewnić równomierne wykorzystanie młocarni.

Przepustowość

Wynik: przepustowość ziarna (uwzględniając czas nawrotów) z hederem Vario wynosiła 34,8 t/h. W przypadku zespołu tnącego Convio było to 36,1 t/h, czyli o 3,7% więcej – w najlepszym czasie młócenia, gdy nie było rosy. W mniej korzystnych warunkach różnica ta będzie prawdopodobnie większa. Rzekomo wyższe zapotrzebowanie na napęd Convio nie znalazło odzwierciedlenia w zużyciu oleju napędowego. Ponadto, uzyskany wynik wskazuje, że zaletą jest równomierne podawanie plonu kłosami do przodu. Efekt ten jest szczególnie istotny w przypadku kombajnów zbożowych z separacją osiową.

opr. jj

Cały test ukazał się w profi 4/2021 str. 22-25.

28. kwiecień 2024 17:01