Zbiór ziemniaków jest na półmetku. Po części wynika to z dużo niższych plonów, zwłaszcza na plantacjach nienawadnianych.
Na słabszych stanowiskach plony odmian jadalnych wynoszą od 15 do 25 t/ha. Sporo wyższe odnotowują rolnicy, którzy mieli możliwość nawadniania. W takich okolicznościach plony przekraczają 40 t/ha. W gorszej sytuacji są zaś producenci ziemniaków skrobiowych, gdyż kontraktacje na skrobię przyznawane przez zakłady ziemniaczane będą niespełnione.
Pod koniec sierpnia w wielu rejonach ziemniaki zaczęły się wymładzać, co w przypadku odmian skrobiowych groziło obniżeniem zawartości skrobi. Rolnicy, którzy w porę to zauważyli, nieco wcześniej rozpoczęli zbiór: – Na części pola, gdzie po desykacji część nadziemna ziemniaków zaschła, zawartość skrobi wynosi 20,8%; tam zaś, gdzie ziemniaki nie zdążyły zaschnąć przed zbiorem, 19,6%. Plon skrobi jest wyższy niż przed rokiem, ale plon bulw dużo niższy – mówi rolnik z okolic Kórnika (woj. wielkopolskie). Żeby jednak dowiedzieć się, jakie będą plony w tym roku, musimy jeszcze trochę poczekać.