Ziemniaki zaliczają się do roślin o dużych potrzebach pokarmowych, dlatego ich plony w dużym stopniu zależą od właściwego nawożenia.
Aby pokryć potrzeby wysoko plonujących plantacji, nie można pominąć dokarmiania dolistnego, stanowiącego cenne uzupełnienie nawożenia doglebowego. Na korzyść dokarmiania dolistnego, poza tym, że jak wynika z przeprowadzonych badań, zwykle jest plonotwórczo bardziej efektywne niż nawożenie doglebowe, przemawia również to, że składniki pokarmowe zastosowane nalistnie są zdecydowanie szybciej pobierane niż przy stosowaniu doglebowym. Ma to szczególne znaczenie, jeśli zachodzi konieczność szybkiego dostarczenia składnika roślinie, np. jeśli z różnych przyczyn nie jest on pobierany z gleby lub występują już na roślinach objawy niedoboru, które świadczą o znaczącym ich niedożywieniu w dłuższym okresie. W intensywnej produkcji ziemniaków dokarmianie roślin przez liście ma również za zadanie wspomaganie systemu korzeniowego (szczególnie w krytycznych fazach wzrostu), który często, pomimo dostatecznej dostępności składników pokarmowych w glebie, nie jest w stanie dostarczać ich w takich ilościach, aby rośliny mogły zrealizować swój potencjał plonotwórczy. Wynika to między innymi ze słabo rozwiniętego systemu korzeniowego. Korzenie ziemniaków wrastają w glebę na głębokość zaledwie 40–50 cm. Poza tym system korzeniowy słabo przerasta glebę – średnia gęstość korzeni, którą wyraża się w cm/cm3 gleby w warstwie uprawnej wynosi 1–2 cm. Dla porównania gęstość korzeni zbóż jest 3–4-krotnie większa.
Więcej o uprawie ziemniaków można przeczytać w najnowszym numerze Agrotechniki 4/2017