StoryEditor

Żniwa i siew: bezorkowiec Rolex KBL dla ciągników o mocy 130 KM

Seria lekkich kultywatorów bezorkowych KBL firmy Rolex została stworzona z myślą o mniejszych gospodarstwach dysponujących ciągnikami o mocy nieco ponad 100 KM. Podczas naszego pokazu Żniwa i siew z top agrar i profi demonstrowano jego możliwości w pracy z 125-konnym ciągnikiem.
09.07.2024., 06:00h

W odpowiedzi na pytania ze strony mniejszych gospodarstw ofertę kultywatorów KBO firmy Rolex z Przedborza rozszerzono o nowy lżejszy model KBL. W prezentowanym na naszych pokazach modelu, na szerokości 260 cm w dwóch rzędach rozmieszczono siedem elementów roboczych, z zabezpieczeniem non-stop sprężynowym. Rama w KBL ma profil 100x100 mm o grubości 8 mm. Jego masa to ok. 1750 kg, czyli o ponad 700 kg mniej niż w przypadku kultywatora KBO o szerokości 3 m z trzema rzędami zębów. W ofercie firmy Rolex jest też mniejszy agregat KBL 220 o szerokości 2,2 m.

image
FOTO: Łukasz Siara

Sekcja zębów

Zdaniem producenta odchylone skrzydło redlicy ułatwia mieszanie resztek, a wysoki prześwit pod ramą pozwala na skuteczną pracę zarówno w ściernisku, jak i wysokim poplonie, nawet przy głębokości do 30 cm. Dla zwiększenia wytrzymałości, elementy robocze mogą być dostępne w wersji o większej grubości, z węglikiem spiekanym lub napawane.

Wyrównywanie i zagęszczanie gleby

Za wyrównanie gleby po pracy zębów odpowiada rząd talerzy o średnicy 510 mm z piastami bezobsługowymi i amortyzacją. Zagęszczenie gleby zapewnia wał V-Ring o średnicy 500 mm z mechaniczną regulacją pozycji roboczej. Kultywator KBL może być wyposażony w różnorodne wały, dostosowane do specyficznych potrzeb gospodarstwa. Rolnicy mają do wyboru wały rurowe, daszkowe, Packera oraz ceownikowe, co umożliwia precyzyjne dopasowanie maszyny do różnych warunków glebowych.

image
FOTO: Łukasz Siara

Zapotrzebowanie na moc

Kultywator KBL wymaga ciągnika o mocy około 130 koni mechanicznych, jednak w trudniejszych warunkach zaleca się użycie ciągnika o mocy 150 koni mechanicznych. Dostępne są również mniejsze modele, takie jak wersja 220 z pięcioma łapami oraz trzymetrowa wersja na dziewięciu łapach, co umożliwia dopasowanie maszyny do różnej wielkości ciągników i warunków polowych. Na dołączonym do artykułu filmie, przedstawiamy jak z maszyną poradził sobie 125-konny John Deere 6620.

image
FOTO: Łukasz Siara

opr. Łukasz Siara

07. wrzesień 2024 14:10