Maszyny rolnicze naszpikowane elektroniką już nikogo nie dziwią. Traktory i kombajny nie tylko orzą i zbierają – analizują dane, komunikują się z platformami zarządzania, koordynują działania w czasie rzeczywistym. Rolnicy są coraz lepiej przeszkoleni, świadomi możliwości swojego sprzętu. Problemem nie jest już brak wiedzy czy dostępu do technologii. Problemem jest… brak zasięgu.
W wielu regionach świata – również w Polsce – gospodarstwa położone z dala od centrów urbanizacyjnych mają ograniczony dostęp do stabilnej i szybkiej łączności. A przecież właśnie tam, na obrzeżach, toczy się walka o efektywność, precyzję i zysk. Odpowiedzią na ten problem ma być współpraca CNH ze Starlinkiem – spółką zależną SpaceX.
Od prowadzenia równoległego do transmisji danych w czasie rzeczywistym
Rozwój rolnictwa precyzyjnego nie zaczął się dziś. Wszystko wystartowało od systemów prowadzenia równoległego i podstawowych rozwiązań opartych na GPS. Te technologie stały się już standardem – wykorzystywane są do kontroli ścieżek przejazdu, sekcji opryskiwacza, dozowania nawozów. I tak, korzystają z satelit. Ale te dane nie muszą płynąć z prędkością światła – ich przetwarzanie może odbywać się lokalnie.
Problem pojawia się w momencie, gdy nowoczesne systemy zarządzania gospodarstwem wymagają natychmiastowej reakcji. Gdy dane z maszyny muszą błyskawicznie trafić do platformy, zostać przetworzone, a wynik przesłany z powrotem na pole – wszystko to w czasie rzeczywistym. Tutaj infrastruktura naziemna często nie daje rady. I właśnie tu do gry wchodzi technologia satelitarna nowej generacji.
Starlink i CNH: rolnictwo wchodzi na orbitę
Ogłoszona w maju 2025 roku współpraca między CNH a Starlinkiem ma na celu dostarczenie rolnikom stabilnej, szybkiej i przystępnej cenowo łączności satelitarnej. Klienci marek Case IH, New Holland i STEYR otrzymają dostęp do internetu o niskim opóźnieniu, co przełoży się bezpośrednio na możliwości ich maszyn i systemów zarządzania.
Dzięki temu możliwe będzie pełne wykorzystanie cyfrowych platform takich jak FieldOps™, która umożliwia zdalny dostęp do danych operacyjnych, diagnostykę oraz zarządzanie flotą. Niezależnie od lokalizacji – czy to środkowa Brazylia, czy wschodnia Polska – rolnicy będą mieli dostęp do tych samych, zaawansowanych funkcji.
Przykład praktyczny: precyzyjne opryskiwanie bez opóźnień
Jednym z najbardziej obrazowych zastosowań jest precyzyjne opryskiwanie. Dron zbiera obraz pola, system FieldXplorer rozpoznaje chwasty, tworzy mapę zabiegu i przesyła dane do opryskiwacza. Ale bez szybkiego internetu cały ten proces trwa – a chwasty nie czekają. Starlink skraca ten cykl do niemal natychmiastowego przetwarzania, umożliwiając błyskawiczne reagowanie i zwiększając skuteczność zabiegów. Zdaniem CNH: to oszczędność czasu, środków ochrony roślin i – w szerszej perspektywie – wyższe plony.
Cyfrowa transformacja nie może się zatrzymać
Dzięki tej współpracy cyfrowe rolnictwo zyskuje realne wsparcie tam, gdzie dotąd zawodziła infrastruktura. Starlink umożliwia płynny przesył danych nawet w trudno dostępnych lokalizacjach, co oznacza, że zaawansowane rozwiązania CNH – takie jak zdalne zarządzanie maszynami, analiza danych czy precyzyjne opryski – mogą działać bez przeszkód praktycznie wszędzie. To krok w stronę pełnej cyfryzacji rolnictwa, w którym szybka i stabilna łączność staje się równie ważnym narzędziem jak sam traktor.
opr. Łukasz Siara
