StoryEditor

Pług dłutowy Diablo to maszyna dla największych ciągników świata! Swoją premierę miała na Agro Show

Podczas Agro Show 2025 w Bednarach Maschio Gaspardo zaprezentował pług dłutowy Diablo o szerokości 5 metrów. To pierwsza maszyna ciągana z hydraulicznym zabezpieczeniem, pracująca do 55 cm głębokości. Jej potencjał wykorzystają tylko największe ciągniki na świecie.

23.09.2025., 06:00h

Diablo Hydro 500 to pług dłutowy oparty na solidnej ramie, sprzęgany z ciągnikiem przez zaczep oczkowy. Maszyna została zaprojektowana jako konstrukcja ciągana, ponieważ w przypadku największych traktorów gąsienicowych zawieszenie nie byłoby możliwe. Głębokość pracy opiera się zarówno na sekcji talerzy, jak i częściowo na podwoziu, przy czym sama maszyna zawraca wyłącznie na osi transportowej.

image
FOTO: Łukasz Siara

Kopiowanie terenu i talerze tnące

Klasyczny pług dłutowy zwykle kończy się wałem doprawiającym. Diablo idzie inną drogą – zamiast wału kolczatkowego ma dwa rzędy talerzy tnących o średnicy 610 mm, ustawionych niemal równolegle do osi jazdy. Dzięki temu wyrwane z głębi bryły ciężkiej ziemi są równomiernie rozdrabniane i pozostają na powierzchni. Talerze pełnią podwójną rolę: stabilizują głębokość roboczą i rozcinają grudy, ułatwiając późniejszą uprawę. 

image
FOTO: Łukasz Siara

Pług dłutowy czy głębosz?

Podczas prezentacji w Bednarach padło pytanie, jak klasyfikować Diablo. Grzegorz Konarski z Maschio Gaspardo Polska wyjaśnił, że maszyna może pełnić kilka funkcji. – Można ją traktować zarówno jako głębosz, pług dłutowy, jak i spulchniacz – mówił. Sekcje robocze mogą przecinać glebę typowo jak głębosz, ale zastosowane skrzydełka dodatkowo podnoszą i napowietrzają warstwę uprawną. Efekt wizualny po przejeździe to gleba uniesiona o 1–2 cm, co świadczy o intensywnym napowietrzeniu. 

image
FOTO: Łukasz Siara

Pług dłutowy czy agregat bezorkowy?

W dyskusji często pojawia się porównanie pługa dłutowego do agregatów bezorkowych. Diablo pracuje znacznie głębiej – do 45 cm w standardzie, a w praktyce nawet do 50–55 cm, podczas gdy kultywatory uprawowe ograniczają się do około 30 cm. Dzięki temu możliwe jest efektywne zrywanie podeszwy płużnej i poprawa warunków dla rozwoju systemu korzeniowego roślin.

Kolejne porównanie dotyczy pracy względem kultywatora. – Kultywator wchodzi kilka centymetrów głębiej niż pług, ale nie zastąpi głębosza – tłumaczył Konarski. Diablo zapewnia większe spulchnienie i napowietrzenie gleby, co pozwala lepiej gospodarować wodą. Po jego pracy możliwy jest szybki wjazd z agregatem uprawowym i siewnikiem, bez konieczności orki.

Opinie o pługu dłutowym z hydrauliką

Diablo jest pierwszą w historii Maschio Gaspardo maszyną ciąganą z hydraulicznym zabezpieczeniem. Wcześniejsze wersje kołkowe nie sprawdzały się w polskich warunkach – przy 70–80% gleb zakamienionych, praca wymagała częstych postojów i wymiany kołków. Hydraulika eliminuje ten problem, a dodatkowo pozwala regulować ciśnienie do około 140 bar, dopasowując reakcję do warunków.

image
FOTO: Łukasz Siara

Rosnąca liczba ciągników o mocy powyżej 500 KM w Polsce i Europie wymaga narzędzi zdolnych wykorzystać ich potencjał. Diablo został zaprojektowany właśnie z myślą o takich maszynach. Prędkość robocza 8–11 km/h i szerokość 5 metrów sprawiają, że do pełnego wykorzystania możliwości potrzebne są jednostki klasy John Deere 800-konny czy gąsienicowe Case i New Holland.

Polska jako poligon doświadczalny

Diablo przyjechał na Agro Show prosto z fabryki – zaledwie kilka dni po zjechaniu z linii produkcyjnej. Polska stała się miejscem pierwszych testów i premierowej prezentacji. Maszyna trafi do wybranych gospodarstw, gdzie zostanie sprawdzona w realnych warunkach polowych. – Potencjał na tego typu konstrukcje w Polsce jest ogromny i będzie rósł – podsumował Grzegorz Konarski.

opr. Łukasz Siara

02. październik 2025 10:05