
Rok 2024 nie był łatwy dla producentów maszyn rolniczych. Kryzys w rolnictwie, niepewność geopolityczna i ostrożność inwestycyjna wśród gospodarstw dały się we znaki całej branży. Maschio Gaspardo, znany z produkcji siewników i bron wirnikowych, również odczuł te zmiany, ale – jak wynika z najnowszego podsumowania – firma nie tylko przetrwała, ale utrzymała stabilną sytuację finansową i kontynuowała rozwój.
Mniejsza sprzedaż Maschio
Sprzedaż maszyn Maschio na rynkach zagranicznych spadła, natomiast na rodzimym rynku włoskim firma utrzymała ją na poziomie zbliżonym do roku poprzedniego. Pomimo tego producent zdołał zakończyć sezon 2024 z dodatnim wynikiem i zmniejszyć zadłużenie, co – patrząc na trudne warunki – samo w sobie jest istotne. Udało się też zwiększyć środki dostępne w kasie, co daje przestrzeń do dalszego działania.
Inwestycje w produkcję i nowe maszyny
Maschio Gaspardo nie wstrzymało inwestycji – w 2024 roku firma włożyła środki m.in. w modernizację zakładów i unowocześnianie procesów produkcyjnych. Rozwój dotyczył też cyfrowych systemów zarządzania oraz wdrażania rozwiązań z obszaru Przemysłu 4.0. W rumuńskim zakładzie uruchomiono instalację fotowoltaiczną – to przykład, że firma stawia również na ograniczanie kosztów energii i zmniejszenie wpływu na środowisko.
Nowa brona wirnikowa Maschio
W mijającym roku zaprezentowano także nową maszynę – bronę wirnikową Jumbo X o szerokości roboczej 10 m. Według producenta, to obecnie największa brona wirnikowa dopuszczona do poruszania się po drogach i ma być szczególnie przydatna w dużych gospodarstwach. Jej konstrukcja ma sprzyjać mniejszemu zużyciu paliwa.
Gdzie Maschio otworzyło nowy oddział?
Na rynku belgijskim otwarto nowy oddział Maschio Gaspardo, a wraz z nim uruchomiono tzw. Full Line Store – miejsce, gdzie rolnik może nie tylko obejrzeć maszyny, ale też skorzystać z doradztwa, serwisu i szkoleń. To rozwiązanie testowe, które firma zamierza rozwijać również w innych krajach.
Maschio umacnia pozycję w Indiach, Azji i Ameryce Północnej
Kolejne lata mają przynieść ekspansję poza Europę. W planach jest budowa nowego zakładu produkcyjnego w Indiach, który ma zwiększyć możliwości produkcyjne na tamtym rynku. Równolegle firma chce mocniej zaistnieć w Ameryce Północnej i Azji.
Rozwój firmy Maschio
Mirco Maschio, prezes firmy, zwraca uwagę, że rozwój w trudnych czasach wymaga odwagi i myślenia długofalowego. Z kolei Andrea Maschio zaznacza, że celem firmy jest oferowanie maszyn, które są dokładnie przetestowane i odpowiadają na rzeczywiste potrzeby rolników – nie "papierowe" koncepcje. Dyrektor generalny Luigi De Puppi dodaje, że w obecnych warunkach rynkowych najważniejsze są trzy rzeczy: jakość maszyn, terminowe dostawy i niezawodna obsługa.
Choć Maschio Gaspardo nie uniknęło problemów, to nadal inwestuje i rozwija ofertę maszyn rolniczych. W praktyce oznacza to, że mimo niepewnej sytuacji rynkowej, rolnicy mogą spodziewać się nowych rozwiązań – także z myślą o oszczędności paliwa, większej wydajności i łatwiejszym serwisie. Firma nadal utrzymuje silną pozycję we Włoszech i Europie, a nowe inwestycje mogą w przyszłości przełożyć się na szerszą dostępność maszyn i wsparcia technicznego.
opr. aj