Na pierwszy plan wysuwa się trzyosiowa przyczepa skorupowa S220T, o ładowności technicznej 22 tony, ale dwie pozostałe nie zostają w tyle. Istotne znaczenie ma to, że w projekt Cargo zaangażowały się trzy firmy: Metaltech, BBC i Cynkomet.
– W ramach naszej 3-letniej współpracy z Promodis w projekcie Cargo powstało już 13 modeli przyczep – od 3,5 tonowe wersji aż po najnowszą o ładowności 22 tony – mówi Ireneusz Ciepielewski. Osiągamy sprzedaż ok. 200 przyczep rocznie i sukcesywnie zwiększamy nasz udział w tym rynku – mówi Ireneusz Ciepielewski, współwłaściciel i członek zarządu Metaltech. – Maszyny te powstają w biurze konstruktorskim Metaltechu w Polsce i są dokładnie tym, czego potrzebują polscy rolnicy – dodaje Ireneusz Ciepielewski.
Promodis właściciel marki Cargo
Warto tu dodać, że przyczepy marki Cargo są ulepszane i unowocześniane na podstawie uwag i sugestii dilerów - udziałowców spółdzielni Promodis (właściciela marki Cargo). To przecież oni są najbliżej klienta końcowego i wiedzą, czego rolnik potrzebuje, na co się uskarża i co może mu ułatwić pracę. Tak właśnie powstają kolejne modele, wypuszczane na polski rynek – są dostosowane do polskich realiów i polskich gospodarstw.
W marce Cargo mieści się połączenie kilku elementów. Po pierwsze, jest to knowhow i doświadczenie zbierane za granicą latami, podczas testów przyczep w fabryce i na polu przez użytkujących je rolników, również w wielkoobszarowych gospodarstwach. Po drugie – to przewaga spółdzielni kupców m.in. w hurtowym dostępie do materiałów i komponentów, dzięki czemu finalny produkt ma też przystępną atrakcyjniejszą cenę.
Rolniczy gigant
– S220T ma pojemność 30 metrów sześciennych, co przy ciężarze właściwym ziarna czyli 0,7-0,75 tony/m sześć., daje mniej więcej ok. 20 ton, przy czym dostosowana jest nawet do 22 ton zboża. Na dyszlu ma zaczep kulowy lub oczkowy w zależności od zapotrzebowania, hydraulicznie otwieraną tylną klapę i trzyosiowe resorowane zawieszenie, w którym pierwsza i trzecia oś jest skrętna. Dzięki temu dokładnie pokrywają tor jazdy ciągnika – wymienia Ireneusz Ciepielewski.
Istotnym elementem tego giganta jest rama nośna zawieszona na potężnym dyszlu. Został on wyposażony w amortyzację hydrauliczną na jednym siłowniku, który jednocześnie dostosowuje wysokość oczka do ciągnika. Mamy więc w jednym mechanizmie zarówno amortyzację, jak i dostosowanie, co ułatwia zaczepienie.
Jednolita ściana o wysokości 1,7 m
Skrzynia nadwozia złożona jest z blach o grubości na bokach 4 mm, a na podłodze - 5 mm, wzmocnioną dwoma kłonicami. To daje zwartą konstrukcję skorupy. Skrzynia S220T ma wysokość aż 1,7 m, co wyróżnia ją wśród innych przyczep dostępnych na rynku. Dlaczego taka wysokość, a nie niższa z możliwością uzupełnienia nadstawami? Generalnie nadstawy mają to do siebie, że trzeba je uszczelniać, dbać o to, aby w transporcie nie gubić ziarna. W przypadku jednolitej ściany 1,7 m, mamy zapewnioną ładowność 22 ton bez żadnych zmartwień o jej szczelność.
Producent przewidział możliwość wyposażenia przyczepy w nadstawę objętościową, zwiększającą jej pojemność o kolejne 6 m sześć., aby umożliwić transport większej ilości lekkich materiałów objętościowych, np. zielonka czy kukurydza.
Istotnym elementem S220T są też koła. Maksymalnie mogą mieć średnicę niemal 1300 mm – 650/55R22,5. Duże koła, zwłaszcza na podmokłych terenach, ułatwiają pracę.
Przyczepa do zadań specjalnych
Druga nowość to przyczepa budowlana S180WB ze skorupą o ładowności technicznej 18 ton na zawieszeniu wahaczowym. Mocna rama ma podstawowe znaczenie podczas transportu ciężkich ładunków. Trzeba tu podkreślić różnicę między użytkowaniem przyczepy w rolnictwie i budownictwie. W pierwszym przypadku, maszyna pracuje łącznie ok. 4-6 tygodni w roku. Przyczepa budowlana może być wykorzystywana praktycznie non stop, łącznie nawet 50 tygodni w roku. Ich budowa znacząco się różni. Szczególnie, że materiał, który przewożą i warunki, w jakich pracują są inne.
Ilość stali włożona w ramę podwozia i nadwozie w nowej przyczepie budowlanej jest znacznie większa niż w przyczepie rolniczej. Na budowie bywa równie, bo zazwyczaj nie ma łagodnych przejazdów. Tam przyczepa musi bardzo dużo znieść. Model S180WB jest przystosowany do bardzo ciężkiej i długotrwałej pracy.
S180WB ma pojemność 10 m sześć., (w praktyce jest to ok. 12 m sześć. doliczając to, co narzucimy na górę). Maksymalne obciążenie techniczne to 18 ton. Skrzynia ma zwartą budowę ze wzmocnionej blachy o dużych właściwościach ścieralnych, dzięki czemu nawet w przypadku ładunku kamieni czy gruzu, nie odkształci się.
Do pełnego obrazu warto dodać, że nowa przyczepa budowlana Cargo ma zawieszenie wahaczowe o amplitudzie skoku ok. 15 cm, podczas gdy zawieszenie resorowane to ok. 5-6 cm. Również i tu można zastosować większe koła – 650/55R26,5, a dyszel ma możliwość zabudowy oczka lub kuli, co pozwala dostosować go do posiadanego ciągnika.
Możliwość transportu o 30% więcej bel
– Podczas tegorocznej inauguracji przyczep zaprezentowana została również platforma do bel słomy o ładowności 10 ton, w wersji krótkiej. Można zagregować ją z drugą przyczepą, zyskując zestaw pojazdów do 22 metrów, który może przewieźć o 30% bel więcej niż jedna przyczepa, np. 14-tonowa w wersji 3-osiowej – podkreśla Krzysztof Kinstler, dyrektor handlowy Promodis.
– Dodatkowo, charakteryzuje się ona i wyróżnia wśród innych przyczep do bel dostępnych na rynku, cynkowaniem ogniowym konstrukcji. Niektóre elementy malowane są też w systemie duplex, co daje dodatkową ochronę stali przed korozją – dodaje Mariusz Dąbrowski, prezes zarządu firmy Cynkomet.
Wspomniana przyczepa to model o oznaczeniu P100D. Ma dwuobwodową pneumatykę hamulcową Haldex, oś i zawieszenie ADR oraz wymienną podłogę, co po wielu latach eksploatacji może być przydatne.
opr. Jan Józefowicz, źródło i fot.: Promodis