Wschodnia Anglia, gdzie narodziła się i cały czas rozwijana jest koncepcja siewu pasowego marki Claydon, to obszar (wbrew utartemu stereotypowi o angielskiej pogodzie) z małą ilością opadów. Pod tym względem jest podobny do polskich warunków. Z kolei tamtejszą glebę można porównać do ciężkich gliniastych gleb występujących m.in. na Warmii. Dlatego pod koniec sierpnia odwiedziliśmy zaprzyjaźnionego rolnika – Andrzeja Pauperowicza, który od kilku lat użytkuje siewnik Hybrid 6T w swoim gospodarstwie niedaleko Górowa Iławeckiego. Zanim przejdziemy do jego doświadczeń z technologią pasową, przyjrzyjmy się konstrukcji maszyny.
Jakie typy zaczepów oferuje Claydon Hybrid T?
Pracujący na Warmii Hybrid 6T sprzężony był z ciągnikiem za pomocą zaczepu K80. Co prawda producent oferuje całą gamę zaczepów, począwszy od oczkowych na sworzeń kategorii 3., 4. lub 5., przez jabłko wahliwe, na zaczepie dwupunktowym na łącznikach dolnych podnośnika skończywszy. Jednak ze względu na stabilność i precyzję prowadzenia z sygnałem GPS, Claydon preferuje K80 lub zaczep sworzniowy.
Ile złączy hydraulicznych wymaga siewnik Hybrid 6T?
Solidny dyszel w połączeniu z gąsienicowym układem jezdnym ciągnika John Deere 8R 410 umożliwiał wykonywanie ciasnych nawrotów – do tego stopnia, że śruby łączące dyszel z czaszą dotykały szyny zaczepowej, tzw. sanek. W kombinacji z dużymi kołami ciągnika skręt byłby zdecydowanie mniejszy. Przy zaczepianiu siewnika oprócz zaczepu należy jeszcze podłączyć ISOBUS, przewód elektryczny oraz 4 pary złączy hydraulicznych i dwa przewody wolnego spływu. Sporo, ale dzięki temu sterujemy parametrami siewnika z terminalu w ciągniku.
Konstrukcja agregatu Claydon Hybrid 6T
Siewnik ma dwuczęściową ramę. Rama dolna, będąca przedłużeniem dyszla zaczepowego i złożona z dwóch kwadratowych profili jest podnoszona, gdyż na niej zawieszone są sekcje robocze. Nad nią jest rama główna, na którą składają się 2 szerokie i grube stalowe płyty. Z przodu osadzona jest na dyszlu zaczepowym, a z tyłu na wale oponowym. Na głównej ramie spoczywa wysoki i wąski zbiornik o pojemności 5500 l. Jego pokrywę stanowi zwijana plandeka – rozwiązanie wygodne przy napełnianiu zbiornika ładowarką teleskopową z łyżki lub big-bagów.
Jak w siewniku Hybrid 6T podzielony jest zbiornik?
Zbiornik podzielony jest na dwie komory (na nasiona i nawóz) w stosunku 60: 40, ale można go przekształcić w zbiornik jednokomorowy do nasion lub nawozu. Gdy w głównym zbiorniku jest nawóz, nasiona można wysiewać z małego zbiornika z tworzywa o pojemności 180 l, który należy do wyposażenia opcjonalnego. Z lewej strony zbiornika znajduje się wysoko osadzony podest, który jest rozkładany na długość i ma wygodną poręcz. Do podestu prowadzi aluminiowa drabinka.
Ważnym elementem układu transportującego jest napędzany hydraulicznie wentylator, którego zapotrzebowanie na olej wynosi ok. 45 l/min. Generuje on strumień powietrza do dwóch linii przewodów transportujących nasiona i nawóz z dwóch dozowników do dwóch odrębnych głowic rozdzielających z tyłu siewnika. Tworzenie ścieżek technologicznych i kontrola przepływu nasion należą do standardowego wyposażenia siewnika. Napędzane elektrycznie dozowniki mają koła komorowe o zmiennej objętości do regulacji dawki wysiewu w zakresie od 1 kg/h do 400 kg/ha. Dzięki temu przy zmianie siewu z nasion normalnych na drobne, nie ma potrzeby wymiany koła wysiewającego. Bardzo wygodne rozwiązanie.
Jakie zadanie spełniają talerze przed sekcją zębów?
Claydon w siewniku Hybrid T oferuje 2 możliwości wyposażenia przedniej sekcji: opcjonalnie zagęszczający wał oponowy, polecany na lżejsze gleby lub standardowe talerze nacinające glebę przed zębami. Właśnie temu rozwiązaniu (z mechaniczną regulacją głębokości) przyglądaliśmy się na Warmii. Zadaniem przednich talerzy jest przecięcie resztek pożniwnych, aby te nie owijały się na zębach i nie powodowały zatorów. Talerze utrzymują również głębokość roboczą agregatu. Dobrze się spisywały w siewie rzepaku po pszenicy ze słomą pozostawioną na polu, uprawioną płytko broną talerzową.
Czym wyróżnia się siewnik Claydon Hybrid 6T?
Drugą sekcję stanowi 19 prostych i wąskich zębów, które tylko nacinają glebę i wprowadzają nawóz na zadaną głębokość. Ich rolą nie jest uprawa, a jedynie wykonanie rowka. Po pierwsze – deponowany jest w nim nawóz, a po drugie – w razie ulewnego deszczu szybko odprowadza dużą ilość wody opadowej w głąb gleby. Jest to także przestrzeń do rozwoju korzeni.
W tej sekcji tkwi tajemnica stosunkowo niskiego zapotrzebowania na moc siewników Hybrid T. Otóż wąskie na 2 cm zęby stawiają mniejszy opór niż podobne konstrukcje. Choć na pofałdowanych i zróżnicowanych glebowo (od piasku po ciężką glinę) polach, z 6-metrowym siewnikiem pracował ponad 400-konny ciągnik, to wcześniej z powodzeniem radził sobie z nim John Deere 8360R o mocy 360 KM. Producent informuje, że minimalne zapotrzebowanie na moc na płaskim terenie wynosi "tylko" 300 KM. To niewątpliwy plus siewnika Claydon.
Opcjonalnie zamiast zębów z węglika wolframu dostępne są pojedyncze lub podwójne talerze tnące (gładkie lub faliste). W standardzie mają zabezpieczenie przeciążeniowe ze śrubą ścinalną, a w opcji dostępne jest zabezpieczenie hydrauliczne.
Jakie sekcje wysiewające oferuje Claydon w siewniku Hybrid 6T?
Trzecią sekcję stanowią redlice wysiewające. Tutaj liczba dostępnych opcji jest duża. Testowany model miał szerokie na
18 cm gęsiostopki z dwoma otworami wysiewającymi, które równomiernie rozprowadzają nasiona w jednym pasie. To rozwiązanie typowe w pasowym siewie zbóż i rzepaku. Węższa 12-cm gęsiostopka, która ma jeden otwór nasienny o szerokości 10 cm, wykorzystywana jest siewie w rzepaku oraz nasion drobnych i średniej wielkości lub dwa otwory, np. do bobiku. Trzecim rozwiązaniem jest redlica o szerokości 7 cm, która umożliwia odkładanie nasion na głębokości do 6 cm. Przeznaczona jest do dużych nasion roślin strączkowy. Rozsypuje nasiona w pasie o szerokości 7 cm.Do roślin motylkowych i strączkowych (np. groch, bobik) producent zaleca wąską redlicę o szerokości 2 cm, która umożliwia siew na większych głębokościach (5–6 cm dla grochu, 8–12 cm dla bobiku) i zapewnia stabilną głębokość pracy. Nasiona odkłada dokładnie w rowku wykonanym przez ząb.
Dlaczego Claydon nie stosuje kół zagęszczających glebę po siewie?
Claydon oferuje całą gamę narzędzi posiewnych, a ich konfiguracja jest uzależniona od potrzeb rolnika, warunków glebowych i płodozmianu. Uniwersalnym rozwiązaniem jest włóka wyrównująca i palce zagarniające (tzw. brona posiewna), którym mieliśmy okazję się przyjrzeć. Takie połączenie dobrze sprawdzało się w suchy warunkach z niezbyt dużą ilością słomy. Ciekawym rozwiązaniem są dostępne w opcji koła klatkowe, które rozbijają grudki ziemi, delikatnie mieszają glebę z nasionami i niezbyt mocno ją zagęszczają. Producent nie ma w ofercie kół dogniatających, ponieważ zagęszczanie posiewne gleby nie jest zgodne z koncepcją właściciela – Jeffa Claydona. Jego zdaniem gleba na powierzchni powinna być luźna, aby ułatwić kiełkowanie nasion i wzrost rośliny na wczesnym etapie rozwoju.
Jak wykona próbę kręconą w siewniku Hybrid T?
Hybrid T, jak każdy siewnik marki Claydon, wyposażony jest we własny komputer sterujący Artemis, który jest łatwy w obsłudze. To prosty terminal z wyświetlaczem i przyciskami obok ekranu. Służy również do podglądu podstawowych parametrów pracy siewnika, a czujniki na przewodach wysiewających informują o ewentualnych zatorach. Jednocześnie angielskie siewniki przystosowane są do obsługi przez ISOBUS z terminalu ciągnika. Próba kręcona polega na wybraniu na terminalu normy wysiewu oraz dawki nawozu, a następnie podłożeniu pod obydwa dozowniki dostarczonych w zestawie worków kalibracyjnych i włączenie wysiewu. Próbny wysiew uruchamia się przyciskiem na ramie siewnika lub w poziomu terminalu. Po zważeniu wysianych nasion i nawozu (waga również jest w zestawie), można ruszać do pracy.
Jaka na Warmii jest gleba?
Sucha i w większości gliniasta gleba, na pagórkowatym polu po pszenicy, ze ścierniskiem płytko podciętym broną talerzową – w takich warunkach z 6-metrowym siewnikiem Hybrid T pracował John Deere 8R 410 na 4 gąsienicach. Prędkość w zależności od ukształtowania terenu wahała się między 9,5 a 11,5 km/h (przy ok. 1850 obr./min). Przy długim na ponad 1,5 km polu takim zestawem można obsiać dziennie blisko 60 ha.
Kilka faktów o siewniku Claydon Hybrid 6T
- Za 19 talerzami nacinającymi glebę, podąża łącznie 19 wąskich zębów aplikujących nawóz pod nasiona i tyle samo redlic wysiewających (9 z nich przed i 9 za kołami podporowo-kopiującymi).
- Masa siewnika spoczywa na 8 kołach podporowo-kopiujących. W zbiorniku są dwa czujniki poziomu napełnienia.
- Hybrid T ma dobrą mechaniczną stopę podporową do odstawienia siewnika.
- W wyposażeniu opcjonalnym są znaczniki przedwschodowe, zmienne dawki siewu oraz znaczniki boczne.
Ile kosztuje Claydon Hybrid 6T i po jakim czasie się zamortyzuje?
Możliwości konfiguracji siewnika Hybrid T jest dużo, dzięki czemu każdy jest w stanie dopasować technologię do warunków panujących w gospodarstwie. Choć maszyny marki Claydon są tworzone z myślą o suchych warunkach i gliniastej glebie, dobrze radzą sobie również na glebach lżejszych i bardziej wilgotnych. Claydon celowo rezygnuje z popularnego w Polsce rozwiązania, jakim są koła zagęszczające glebę po siewie. Zadaniem producenta dzięki temu nasiona mają dobre podsiąkanie wody od dołu i rozluźnioną glebę od góry. Z kolei wg niektórych użytkowników siewników Hybrid (w tym Andrzeja Pauperowicza), w suchym roku warto posiewnie zagęścić glebę wałem, aby rozgnieść bryły i zwiększyć skuteczność herbicydów doglebowych. W mokrej glebie ten zabieg należy jednak pominąć.
Pozostaje kwestia ceny. W podstawowej wersji Hybrid T o szerokości 6 m kosztuje 750 tys. zł netto. Decydując się na zakup siewnika warto jednak pamiętać, że oprócz brony mulczowej (lub talerzowej) pozwoli on wyeliminować inne narzędzia uprawowe i uprościć uprawę do minimum, zmniejszając jednocześnie liczbę przejazdów po polu. Efektem ubocznym będzie oszczędność czasu spędzonego w ciągniku, co w dużych gospodarstwach (do których przeznaczony jest 6-metrowy Hybrid 6T) ma kluczowe znaczenie.
