
Bizon dzielnie służył przez kilkadziesiąt lat, ale dryg majsterkowicza skusił Marka Kudłę do prawdziwego tuningu Rekorda. Mimo upływu lat Bizon Rekord Z058 wciąż dzielnie zbiera plony, a przy tym jest bardziej komfortowy i wydajny. Dzięki pasji konstruktora maszyna zyskała drugie życie. Ostatnie przeróbki bezpośrednio nawiązują również do technologii uprawy, ponieważ w strip-tillu bardzo ważne jest odpowiednie rozdrobnienie resztek pożniwnych.
Układ chłodzenia – pierwsza poważna modyfikacja
Pierwszym wyzwaniem było przegrzewanie się silnika. Aby temu zaradzić, Marek postanowił całkowicie przebudować układ chłodzenia. W nowej konfiguracji wykorzystano części z kombajnu New Holland oraz Bizona BS. Dzięki temu udało się wyeliminować problem nadmiernego nagrzewania się jednostki napędowej, nawet w czasie długotrwałej pracy w upalne dni.
Komfort pracy – klimatyzacja i wygodna kabina
Gdy udało się opanować temperaturę silnika, przyszedł czas na poprawę warunków pracy operatora. Kabina Bizona została uszczelniona i wyciszona, a dodatkowo zamontowano klimatyzację.
Chłodnicę klimatyzacji wykonano na specjalne zamówienie, wzorując się na oryginalnej chłodnicy Bizona Rekorda, lecz z większymi oczkami, które zapobiegają zapychaniu. W kabinie zastosowano maty wygłuszające i dodatkowe panele wyciszające, co znacząco obniżyło poziom hałasu. Do tego dodano fotel Grammera, który podniósł komfort pracy na zupełnie inny poziom.
Przebudowana sieczkarnia – dokładniejsze cięcie
Jedną z kluczowych modyfikacji, która znacząco wpłynęła na wydajność pracy kombajnu, była przebudowa sieczkarni. Standardowe noże zastąpiono ząbkowanymi elementami pochodzącymi z kombajnu Claas Lexion.
Dzięki temu uzyskano znacznie dokładniejsze cięcie i bardziej równomierny rozrzut słomy, co ma duże znaczenie w systemie uprawy pasowej. Cały wał i jego łożyska pozostały bez zmian, jednak odpowiednie ustawienie rozrzutu pozwoliło uzyskać optymalne efekty.
Lepsze sita, większa wydajność
Aby poprawić wydajność omłotu, w kombajnie zamontowano nowe sita – zarówno górne, jak i końcowe, pochodzące z firmy Osko-Plast. Ta modyfikacja pozwoliła zwiększyć przepustowość maszyny i poprawić jakość zbioru. Po wdrożeniu wszystkich zmian Bizon Marka Kudły osiągnął wydajność na poziomie 7-8 ton pszenicy na godzinę.
Napęd hydrostatyczny i joystick
Największą rewolucją w tym kombajnie było jednak zastosowanie napędu hydrostatycznego. Hydrostat pochodzi częściowo z Bizona BS, a przejściówki i mocowania zostały zaprojektowane i wykonane przez Marka Kudłę. Sterowanie odbywa się za pomocą linki pochodzącej z Claasa Tucano. Pozostały trzy zakresy prędkości, ale z płynnym dostosowanie prędkości jazdy – koszenie odbywa się głównie na drugim zakresie, a transport na trzecim. Dzięki temu obsługa maszyny stała się bardziej komfortowa, a operator nie musi się martwić zgrzytaniem biegów.
Dodatkowo zamontowano monoblok sterowania hydrauliką, który zastąpił stare, nieszczelne zawory. W jednym miejscu znajduje się sterowanie jazdą przód-tył oraz wszystkimi zespołem żniwnym. Do tego dochodzi elektryczny rewers, który pozwala szybko cofnąć gardziel w razie zapchania kombajnu. Dzięki temu odblokowanie maszyny trwa zaledwie kilka sekund.
Jak się spisuje podczas żniw?
Po wszystkich modyfikacjach Bizon Marka Kudły to zupełnie inna maszyna niż w momencie zakupu. Nowoczesny układ chłodzenia, wydajne sita, hydrostat, klimatyzacja oraz komfortowe wnętrze sprawiają, że praca tym kombajnem przebiega zupełnie inaczej. Wydajność wzrosła, a maszyna jest w stanie pracować przez długie godziny bez ryzyka przegrzania.
Mimo upływu lat Bizon Rekord Z058 wciąż może konkurować z nowoczesnymi kombajnami. Dzięki pasji i umiejętnościom Marka Kudły maszyna zyskała drugie życie i stała się prawdziwym technicznym unikatem. To dowód na to, że odpowiednie modyfikacje mogą uczynić nawet klasyczne konstrukcje niezwykle efektywnymi narzędziami w nowoczesnym rolnictwie.
opr. Łukasz Siara