StoryEditorElektronika

Opryskiwacz Ecorobotix Ara precyzyjny jak szwajcarski zegarek!

Ara to inteligentny opryskiwacz szwajcarskiej firmy Ecorobotix, który dzięki kamerom, lampom stroboskopowym i sztucznej inteligencji swoją uwagę „skupia” na pojedynczych roślinach. Jak to działa w praktyce?
05.05.2023., 06:00h
Artur JakubekArtur Jakubek

Jeśli odblokowujesz swój smartfon za pomocą przedniej kamery i systemu rozpoznawania twarzy, korzystasz ze sztucznej inteligencji. Wówczas algorytmy porównują zapisane wcześniej obrazy twarzy ze zdjęciem z kamery. Niektóre urządzenia mają wbudowane dodatkowo czujniki podczerwieni, aby rejestrować inne parametry bezpieczeństwa.

Jak opryskiwacz Ara rozpoznaje rośliny?

W podobny sposób działa opryskiwacz punktowy Ara szwajcarskiej firmy Ecorobotix, tyle że w tym przypadku kamery wykonują zdjęcia roślin, a soczewki na podczerwień określają prędkość jazdy. Na tej podstawie procesory w ułamku sekundy analizują zebrane dane i odróżniają rośliny uprawne od chwastów. W zależności od wybranego trybu pracy, otwierają się kolejne rozpylacze, które punktowo opryskują chwasty środkami ochrony roślin lub rośliny uprawne płynnym nawozem. Producent informuje, że w zależności od trybu pracy, oszczędności mogą wynosić od 40 do 90%. System oferuje ogromny potencjał oszczędnościowy również przy opryskiwaniu środkami grzybobójczymi i owadobójczymi. Maszyna opryskuje wtedy tylko te miejsca, w których wyrosły rośliny.

Warto wiedzieć

Ara analizuje zdjęcia w czasie rzeczywistym i odróżnia rośliny uprawne od chwastów.

System na podstawie zdjęć
opryskuje tylko pojedyncze rośliny.

Taka technologia znacznie ogranicza zużycie środków ochrony roślin.

W jakich zabiegach sprawdzi się Ecorobotix Ara?

Opryskiwacz Ara można zastosować także do selektywnego opryskiwania chwastów, np. glifosatem. Samosiewy ziemniaka w uprawach polowych lub szczaw rosnący na użytkach zielonych – to tylko dwa z wielu przykładów zastosowań.

Obieg cieczy w opryskiwaczu precyzyjnym

Na przednim podnośniku zawieszony jest zbiornik o pojemności 500 l na świeżą wodę, a także zbiornik i pojemności 200 l na ciecz roboczą oraz pompa. W związku z tym, że w tej technologii dawki oprysku są znacznie zredukowane w porównaniu z opryskiem całopowierzchniowym, taki zapas cieczy (przy 150 l/ha) wystarczy nawet na około 4,5 ha. Jeśli ograniczymy dawkę oprysku do 30 l/ha, na jednym tankowaniu zbiornika opryskamy około 20 ha. Obecnie opryskiwacz Ara pracuje ze stałym ciśnieniem roboczym wynoszącym 3 bary, a membranowo-tłokowa pompa o wydajności 30 l/min jest napędzana elektrycznie.

image

Po prawej stronie zbiornik na świeżą wodę o pojemności 500 l, po lewej beczka na ciecz roboczą o pojemności 200 l.

FOTO: Schulz

Jak w opryskiwaczu punktowym obliczyć zapotrzebowanie na ciecz roboczą?

Z lewej strony maszyny jest łatwo dostępna armatura wraz z filtrem ssącym i dwoma schowkami. Wodę do zbiornika wlewa się przez górny otwór z pokrywą – nie ma śluzy napełniającej. Do mieszania pomocny jest elektryczny przepływomierz pomiędzy zbiornikiem na świeżą wodę a zbiornikiem na ciecz roboczą. Ze względu na to, że dawka cieczy roboczej jest (w przeciwieństwie do opryskiwania powierzchniowego) trudna do obliczenia, firma Ecorobotix zaleca, aby zacząć oprysk z częściowo napełnionym zbiornikiem, a następnie za pomocą terminalu oszacować zapotrzebowanie na dane pole.

Dlaczego Ecorobotix Ara jest całkowicie zabudowany?

Obecnie opryskiwacz Ara jest dostępny w wersji 6-metrowej, z trzema niemal identycznymi segmentami, z których dwa boczne składają się pionowo do góry na czas transportu, a środkowy pozostaje za ciągnikiem. Stalowa obudowa opryskiwacza tworzy komorę, która osłania fotografowany fragment pola przed światłem słonecznym, padającymi cieniami oraz wiatrem i pyłem, zapewniając stałe warunki. Stałą wysokość elementów roboczych od podłoża zapewniają wahliwe koła podporowe, których wysokość można regulować w matrycy otworów. Przed rozpoczęciem zabiegu należy także opuścić fartuchy wykonane z plandeki – nie zabiera to dużo czasu. Wahliwe koła podporowe na poszczególnych segmentach można przestawiać, dopasowując do rozstawu rzędów roślin – świetnie!

image

Wysokość belki z rozpylaczami jest regulowana elektrycznie, w zależności od wysokości roślin.

FOTO: Schulz

Sześć kamer na opryskiwaczu Ara

W każdym z 3 segmentów zamontowane są po 2 kamery (1 kamera na 1 m szerokości), które wykonują zdjęcia niezbędne do analizy obrazu. W każdym takim podzespole jest czujnik podczerwieni oraz kamera RGB, która wykonuje do pięciu zdjęć na sekundę. Aby zdjęcia były wykonywane zawsze w takich samych warunkach, zastosowano stroboskopową lampę, której błyśnięcie synchronizowane jest z wykonaniem zdjęć przez kamerę.

Rozpoznaje rośliny prawie w czasie rzeczywistym

Ten artykuł jest dostępny wyłączenie dla Prenumeratorów Profi
Zyskaj dostęp do tego i innych wyjątkowych artykułów
20. kwiecień 2024 12:32