Narodziny giganta – potrzeba matką innowacji
W latach 70. bracia Rossi, producenci bawełny z Kalifornii, zmierzyli się z problemem wyjątkowo twardej gleby na swoich polach. Żaden dostępny wówczas traktor nie był w stanie w takich warunkach uprawiać glebę z dużą wydajnością. Zamiast godzić się na kompromisy, bracia zwrócili się do firmy Northern Manufacturing Company w Montanie z prośbą o stworzenie maszyny idealnie dopasowanej do ich potrzeb.
Tak narodził się Big Bud 747 – stalowy gigant zaprojektowany z myślą o ogromnej wydajności i prostocie obsługi. Jego parametry imponowały wtedy i imponują do dziś:
- Silnik Detroit Diesel 16V92T o mocy 760 KM i pojemności 24 litrów.
- Gabaryty: 8,69 m długości, 4,27 m wysokości, 6,35 m szerokości z podwójnymi kołami.
- Koła: specjalne opony o wysokości 2,44 m, zaprojektowane wyłącznie dla tej maszyny.
Traktor mógł ciągnąć narzędzia o szerokości do 24 metrów i pracować z wydajnością 40 hektarów na godzinę. Maszyna zużywała około 100 litrów paliwa na godzinę, co w przeliczeniu na hektar pracy wynosiło zaledwie 4 litry, co było imponującym wynikiem jak na tamte czasy.
Big Bud w akcji – technologia, która wyprzedzała epokę
Big Bud 747 był odpowiedzią na potrzeby największych gospodarstw. Bracia Rossi wykorzystali go do głębokiego spulchniania gleby, co wcześniej wymagało pracy kilku mniejszych maszyn. Dzięki swojej konstrukcji traktor mógł ciągnąć narzędzia o 15 zębach przy prędkości 8–13 km/h, co znacznie przyspieszyło pracę na ich 10 000 akrach ziemi.
Po latach eksploatacji w Kalifornii, traktor został sprzedany na Florydę, gdzie pracował przy podobnych zadaniach. W 1997 roku Big Bud wrócił do Montany, do miejsca, gdzie powstał.
Powrót do Montany – renowacja i drugie życie
Big Equipment Company w Havre, gdzie narodził się Big Bud, przeprowadziła gruntowną renowację maszyny. Zmieniono układ wydechowy, odświeżono malowanie i przeprowadzono przegląd techniczny. Właściciele maszyny, bracia Randy i Robert Williams, zaczęli wykorzystywać ją na swoim 4000-hektarowym gospodarstwie.
"Dzięki Big Budowi możemy pracować szybciej i efektywniej, co jest kluczowe przy krótkim sezonie wegetacyjnym" – mówi Randy Williams. Traktor pozwala im przygotować i obsiać nawet 400 hektarów w ciągu jednego dnia, co dawniej wymagało kilku dni intensywnej pracy.
Anegdoty z produkcji Big Bud 747
Historia budowy traktora jest pełna ciekawych wątków. Nazwa "747" została nadana na cześć samolotu Boeing 747, co podkreślało jego rozmiary i przełomowy charakter. W trakcie produkcji inżynierowie spędzali długie godziny na projektowaniu i testowaniu maszyny, nie zdając sobie sprawy, jak wielkie znaczenie będzie miała dla przyszłości firmy.
Bracia Randy i Robert Williams, dzisiejsi właściciele maszyny, wspominają, jak w młodości spędzali godziny w fabryce, obserwując proces montażu. Nie mogli wówczas przewidzieć, że kiedyś sami będą użytkownikami tego giganta.
Symbol amerykańskiego rolnictwa i technologiczny pomnik
Big Bud 747 jest nie tylko narzędziem pracy, ale również symbolem amerykańskiego rolnictwa i technologicznej innowacji. Obecnie prowadzone są badania nad przystosowaniem jego silnika do biopaliw, co ma sprawić, że będzie bardziej ekologiczny.
Gigantyczny traktor, z dźwiękiem silnika słyszalnym na kilometry, wciąż imponuje swoimi osiągami. Choć jego historia jest związana z przeszłością, pozostaje ikoną, która inspiruje kolejne pokolenia rolników i pasjonatów techniki rolniczej.
opr. aj
źródło: farm-connexion.com