StoryEditor

Raport profi: Göweil G3010 Farmer

W minionym roku oceniliśmy funkcjonowanie stacjonarnej owijarki G3010 Farmer firmy Göweil. Do jej
napędu wystarcza niewielki silnik spalinowy – zapisujemy to na plus, a co z minusami?

11.02.2020., 00:00h

Maszyna z własnym napędem może istotnie ułatwić organizacje zajęć, gdy w ferworze pracy brakuje wolnego ciągnika. 

Jak to działa?

Sercem austriackiej maszyny jest jednocylindrowy silnik Honda GX o mocy 8,2 kW. Napędza on prądnicę i układ hydrauliczny owijarki. Dwa hydromotory odpowiadają kolejno za obrót ramienia z zespołem napinania folii i za napęd jednego z walców służącego do obrotu belki. Pozostałe funkcje jakie obsługuje pompa to automatyka cięcia folii, odchylanie stołu oraz podniesienie/opuszczenie dyszla oraz podwozia owijarki. Nie musieliśmy korzystać z linki rozrusznika do uruchomienia silnika, był on wyposażony w elektryczny rozrusznik oraz stacyjkę. Przed przystąpieniem do pracy na sterowniku owijarki możemy ustalić liczbę obrotów ramienia z folią. Sterownik ma również funkcję liczenia bel. W przypadku awarii pilota można sterować maszyn bez konieczności korzystania z dźwigni ręcznych.

Podczas naszego testu maszyna zrobiła 70 bel

Cyklami owijania sterowaliśmy tylko za pomocą sterowania radiowego. Pilot który to umożliwia jest prosty w obsłudze, posiada 4 przyciski służące do natychmiastowego zatrzymania owijania, rozpoczęcia kolejnego cyklu oraz wyrzucenia beli z owijarki. Czwarty przycisk przy zaprogramowaniu pilota do obsługi owijarki jest nieaktywny.


Więcej szczegółów które odnotowaliśmy podczas pracy owijarką, znajdą Państwo w magazynie Profi 2/2020

opr. łs

02. maj 2024 08:12