StoryEditor

Z wizytą w fabryce MaterMacc

W połowie lipca odwiedziliśmy miejscowość San Vito al Tagliamento w  północno-wschodnich Włoszech.

28.07.2021., 00:00h

W połowie lipca odwiedziliśmy miejscowość Sav Vito al Tagliamento w  północno-wschodnich Włoszech. Swoją główną siedzibę ma tam firma MaterMacc specjalizująca się w produkcji siewników. Maszyny tej marki wyróżniają się kilkoma ciekawymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi.


Z kart historii

Historia przedsiębiorstwa MaterMacc zaczyna się w 1983 r. W ciągu niecałych 40 lat, z małej, rodzinnej, działającej lokalnie firmy, jej marka stała się znana niemal na całym świecie. Ważną datą w historii spółki jest rok 2015. Wtedy właśnie, MaterMacc wraz z marką Arbos stały się częścią międzynarodowego koncernu Lovol. Zaangażowanie chińskiego kapitału pozwoliło na prowadzenie intensywnych prac badawczo-rozwojowych. Obecnie MaterMacc jest ponownie niezależnym przedsiębiorstwem, które chętnie inwestuje w rozwój technologii rolnictwa 4.0, czego efekty widać w ich produktach. 

Precyzja w standardzie

Siewniki MaterMAcc, niezależnie czy są to maszyny do siewu punktowego czy rzędowego, są oferowane również z elektrycznym napędem aparatów wysiewających. W ten sposób, szybko i precyzyjnie można zmieniać dawkę wysiewanych nasion. Sterowniki siewników są przygotowane do współpracy z systemem ISOBUS. Jeśli ciągnik obsługuje tą technologię i dodatkowo współpracuje z systemem nawigacyjnym (np. GPS), dawka wysiewu może automatycznie zmieniać się na poszczególnych fragmentach pola. Oczywiście, aby zmienne dawkowanie działało, potrzebna jest mapa zasobności pola. Ale jej przygotowanie w odpowiednim programie zajmuje dosłownie kilka minut. Sygnał GPS jest wykorzystywany również do rozłączania sekcji maszyn, dzięki czemu obsiane pasy nie nakładają się na siebie. Obecnie specjaliści firmy MaterMacc intensywnie pracują nad rozwojem aplikacji do zdalnej kontroli maszyn. Z poziomu komputera, tabletu lub smartfonu będzie można sprawdzić np. co aktualnie dzieje się z maszyną, z jaką wydajnością pracuje i czy nie uległa awarii. Wgląd w parametry pracy będzie miał również dealer. Jak podkreślają inżynierowie pracujący nad projektem, dzięki temu będzie możliwa szybsza diagnostyka i naprawa maszyn. Jeśli maszyna ulegnie awarii, rolnik powinien skontaktować się ze swoim dostawcą i podać numer seryjny np. siewnika. Pracownik serwisu zdalnie odczyta kody błędów i oceni czy konieczna jest wizyta mechanika czy wystarczy wytłumaczyć rolnikowi w jaki sposób można usunąć usterkę.

Jakość przede wszystkim

To chyba dobry moment na ciekawostkę, o której sam wiem od niedawna. W siewnikach punktowych MaterMacc każdy aparat wysiewający, zanim zostanie zamontowany w siewniku jest sprawdzany na specjalnym stanowisku testowym. Z perspektywy pasjonata techniki rolniczej, jak doceniam takie zaangażowanie. Jedynie trochę szkoda nam Pana, który zajmuje się obsługą stanowiska testowego. Głównie dlatego, że za jego plecami, na swoją kolej oczekiwało sporo aparatów. Podczas testu tarcza aparatu jest rozpędzana do 3000 obr/min. Przy takiej prędkości badane jest zachowanie tarczy oraz zmiany podciśnienia wewnątrz aparatu. Sam test trwa mniej więcej minutę, a cały jego przebieg rejestruje program komputerowy. Jeśli wszystko działa zgodnie z założeniami, pracownik obsługujący stanowisko pomiarowe drukuje a następnie nalepia na obudowę aparatu naklejkę z kodem kreskowym.

A to jeszcze nie koniec

Oferta firmy MaterMAcc to także sprzęt uprawowy, opryskiwacze polowe, rozsiewacze nawozów oraz pielniki rzędowe. Osobny dział produkcji to sterowniki do deszczowni oraz współpracujących z nimi motopomp. Sterowniki pozwalają na precyzyjną kontrolę pracy deszczowni, a także ich integrację z autorskim portalem telemetrycznym. W segmencie siewników precyzyjnych firma oferuje również podwójne jednostki wysiewające, pozwalające na siew w siatkę trójkątną. Pomimo, iż MaterMacc jest oficjalnie częścią wielkiego koncernu, nadal zachował charakter małego rodzinnego przedsiębiorstwa. 


opr. ap
21. listopad 2024 14:38