W latach 2004–2019 Siloking dostarczył z fabryki w Tittmoning 2000 samobieżnych wozów paszowych. Od momentu wprowadzenia ich na rynek w 2004 r. firma stała się liderem na rynku niemieckim. Obecnie zapowiada dalszy rozwój nie tylko w Niemczech, ale na całym świecie. Wprowadzenie na rynek 1000 maszyn samobieżnych zajęło 10 lat. Na sprzedaż kolejnego 1000 maszyn potrzeba było już tylko 5 lat.
Paszowozy samobieżne Siloking
Historia samobieżnych wozów paszowych Siloking rozpoczęła się w 2004 r. na targach EuroTier w Hanowerze, kiedy specjaliści ds. technologii żywienia zaprezentowali pierwszy samobieżnych wóz paszowy. Był on wynikiem kilku lat prac rozwojowych, połączonych z doświadczeniami hodowców bydła mlecznego.
– Maszyna, która może załadować, wymieszać, zawieźć i rozdać paszę - tak Sascha Behrend, dzisiejszy kierownik sprzedaży Siloking, zaprezentował ówczesną innowację. Przekonał tym ekspertów zasiadającym w jury i otrzymał złoty medal DLG.
– Nasze maszyny codziennie stają przed wyzwaniem ekstremalnych warunków klimatycznych na całym świecie, przez 365 dni w roku – oświadczył Sascha Behrend. W Izraelu temperatura często wzrasta do + 50 ° C. Z kolei w Nowosibirsku w Rosji spada do -40 ° C zimą. W innych częściach świata istnieją jeszcze inne warunki klimatyczne i geograficzne.
Serwis Siloking
Dla lidera rynku samobieżnych wozów paszowych dalszy rozwój jest sprawą oczywistą. Firma ma ku temu dobre podstawy, ponieważ Siloking – jak sam twierdzi – oferuje największą gamę produktów na rynku. Od najmniejszej serii Compact poprzez Premium, aż po System 500+ i 1000+.
Własne punkty sprzedaży i serwisu w Rosji, Brazylii i Chinach, a także gęsta sieć dilerów mają zapewnić szybkie wsparcie klientów na całym świecie. Dobra obsługa posprzedażowa to podstawa, dlatego w Siloking jest dostępna 24 godziny na 365 dni.opr. aj
fot. firmowe