Zgrabiarki taśmowe bardzo delikatnie traktują zbierany materiał. Z tego powodu są szczególnie polecane do pracy z wrażliwymi na utratę cennych liści roślinami bobowatymi – głównie koniczyna i lucerną. Radzą sobie równie dobrze z świeżo skoszoną trawą, sianem i słomą. Zanim ścięte rośliny trafią na przenośnik poprzeczny są zbierane z podłoża przez podbieracz palcowy. Tak jak w pozostałych maszynach marki Pöttinger jest to podbieracz krzywkowy. Zmieniając kierunek ruchu przenośników i ich wzajemne położenie możemy odkładać wał materiału z boku maszyny lub zbierać paszę do środka. W pierwszym wariancie rośliny są zbierane na szerokości 7,2 m a w drugim 9,2 m.
Aktywne zawieszenie
Boczne sekcje zgrabiarki są zawieszone centralnie. W połączeniu z szeroką rolką kopiującą umieszczoną pod podbieraczem i trzema siłownikami układu zawieszenia maszyny oferuje bardzo dobre możliwości kopiowania nierówności terenu. Podczas zgrabiania do środka, sekcje mogą wychylać się w zakresie +475 mm do -195 mm, a kąt pochylenia waha się od +30 do -13 stopni. Dodatkowo sekcja może pochylać się w kierunku jazdy o kąt do 11,5 stopnia.
Hydrauliczny napęd
Przenośniki i podbieracze są napędzane hydraulicznie. Maszyna jest wyposażona we własny układ hydrauliczny. Co ciekawe, jako zbiornik (a przy okazji chłodnicę) oleju wykorzystano wnętrze solidnego zaczepu. Na maszynie znajdziemy łącznie 3 pompy zębate, napędzane od WOM ciągnika. Do obsługi siłowników odpowiedzialnych za rozkładanie i składanie bocznych sekcji a także ich przesuw musimy podłączyć dwie pary złączy hydraulicznych. Pozostałymi funkcjami sterujemy za pomocą terminala umieszczonego w kabinie.
Zgrabiarka Mergento będzie dostępna w sprzedaży od 1 sierpnia 2022 r.
opr. ap
fot. Adam Płachta, magazyn profi