Cyfryzacja w rolnictwie przeżywa niezwykle dynamiczny rozwój. Dilerzy marki John Deere są w stanie zdalnie wspomagać swoich klientów dzięki systemów łączności bezprzewodowej. Korzystają z narzędzi do zdalnego monitorowania i proaktywnego serwisowania (aktywnego wykrywania usterki, jeszcze zanim się pojawi) maszyn w celu minimalizacji przestojów maszyn.
– W ciągu ponad 180 lat istnienia nasz firma nieustannie ewoluowała, żeby stać się największym producentem maszyn rolniczych na świecie. Zapowiadamy właśnie kolejną ważną zmianę, o której chcę opowiedzieć. John Deere dąży do miana producenta inteligentnych rozwiązań (ang. Smart Industrial Company) – powiedział Mark von Pentz, prezes John Deere Ag.
Systemy produkcyjne
W przyszłości John Deere nie będzie tylko sprzedawał pojedynczych maszyn. Firma zmierza w kierunku organizacji całego systemu produkcji rolnej, począwszy od maszyn do zbioru plonów, przez sprzęt wykorzystywany we wszystkich kolejnych zabiegach, których efekty prowadzą do kolejnych zbiorów. Uwalniając jednocześnie potencjał ekonomiczny i ekologiczny, John Deere dąży do efektywnego wykorzystania środków produkcji. Proponowane rozwiązania będą zmierzać do optymalizacji nie tylko kosztów maszyn, ale również całego łańcucha produkcyjnego.
– Skupimy się na systemach produkcyjnych kukurydzy, soi, zbóż, bawełny i cukru, nabiału, hodowli zwierząt oraz na uprawach strategicznych, jak owoce i warzywa dodaje Mark von Pentz.
To oznacza, że klienci nie będą kupować pojedynczej maszyny, ale otrzymają zintegrowane rozwiązania i skorzystają ze współpracy firm z różnych sektorów rolnictw, które zajmują się ochroną roślin, nowożeniem, doradztwem czy elektroniką i oprogramowaniem rolniczym. W tej chwili w ramach Centrum Operacyjnego John Deere jest połączonych ponad 160 firm.
– Klienci mogą znacznie obniżyć ponoszone koszty, ponieważ amortyzacja maszyn stanowi tylko około 10-20% całkowitych kosztów produkcji. Uwzględniając pozostałe 80-90% kosztów, jest duży potencjał do wprowadzenia oszczędności w zakresie ochrony roślin, nawożenia itp. – uzupełnia prezes John Deere Ag.
Nowe technologie w służbie dla rolnictwa
Drugim filarem nowej struktury organizacji koncernu John Deere jest położenie większego nacisku na automatyzację, elektryczne i autonomiczne maszyny oraz sztuczną inteligencję. Wstęp do tych zmian zaprezentowano podczas zeszłorocznych targów Agritechnica 2019 w Hanowerze, gdzie John Deere stworzył Strefę Technologii Przyszłości. Firma zapowiada opracowanie innowacyjnego sprzętu i inteligentnych rozwiązań w postaci oprogramowania, systemów łączności i platform wymiany danych między różnymi aplikacjami. Celem jest to, żeby inteligentne systemy wspomogły rolników i usługodawców w efektywniejszym i bardziej zrównoważonym prowadzeniu swoich przedsięwzięć.
Cykl życia maszyn
Podczas zakupu maszyn klienci coraz rzadziej patrzą tylko na cenę zakupu maszyny, raczej chcą znać całkowite koszty utrzymania i amortyzacji w całym okresie jej użytkowania.
– W przyszłości wspólnie z naszymi dilerami będziemy oferować kompletne rozwiązania dotyczące „cyklu życia maszyny”. To zapewni klientom większe bezpieczeństwo planowania i lepszy przegląd rzeczywistych kosztów produkcji – wyjaśnia Mark von Pentz.
Rolnictwa 4.0 – wyzwania
Rolnicy na całym świecie stoją przed poważnymi wyzwaniami w zakresie ograniczenia środków chemicznych i ochrony środowiska, przy jednoczesnym zwiększeniu lub zachowaniu dotychczasowej rentowności. To trudne zadanie, w rozwiązaniu którego z pomocą przychodzi czwarta rewolucja w rolnictwie (stąd Rolnictwo 4.0), jaką jest cyfryzacja tego sektora produkcji.
– Jako firma promująca inteligentne rozwiązania w rolnictwie, chcemy mieć w tym swój wkład i uczynić nasze produkty bardziej inteligentnymi i elastycznymi pod względem możliwości i zastosowań – zakończył prezes John Deere Ag.
opr. aj