Do 2050 r. unijny sektor transportu ma zredukować emisji CO2 aż o 90%. Również Polska musi znaleźć ekologiczny zamiennik dla dominujących paliw takich jak olej napędowy, benzyna i LPG.
Tylko jedno auto!
Z raportu EFL „Przyszłość paliw i paliwa przyszłości” wynika, że perspektywiczną alternatywą jest wodór. Choć jesteśmy jednym z największych producentów tego gazu na świecie, to paradoksalnie w Polsce zarejestrowany jest tylko jeden samochód o napędzie wodorowym! Autorzy raportu wskazują, że swoje „5 minut” mogą mieć także CNG i LNG, już teraz bardzo popularne w regionie Azji i Pacyfiku. A właściciele samochodów z silnikami wysokoprężnymi mogą zastąpić tradycyjny olej napędowy bardziej ekologicznym biodieslem.
ON to 65% sprzedaży
Do baków samochodów Polaków trafiło w zeszłym roku 32,5 mln m3 paliw silnikowych. To o 4% więcej niż jeszcze rok wcześniej. Kierowcy najczęściej sięgali po olej napędowy – odpowiadał on za aż 60% wspomnianego wyniku. Druga pod względem popularności była benzyna silnikowa, która stanowiła 19% sprzedaży. W 2019 r. na paliwa samochodowe przeznaczyliśmy w sumie kwotę 132 mld zł. Wsparliśmy tym samym funkcjonowanie 7628 stacji paliw. Dla porównania, rok wcześniej na terenie naszego kraju działało o 137 więcej takich obiektów.
Co zastąpi olej napędowy i benzynę?
Ropopochodne paliwa napędzają obecnie większość aut poruszających się po polskich drogach. Wkrótce będzie musiało się to jednak zmienić – nie tylko ze względu na coraz surowsze zobowiązania ekologiczne, narzucane przez UE. Światowe zasoby ropy naftowej nie są bowiem nieskończone.
Więcej "elektryków"
Ważną rolę mogą odegrać także auta na baterie, których potencjał stale rośnie. Jak wykazały dane PSPA i PZPM z pierwszych siedmiu miesięcy br., segment samochodów elektrycznych okazał się nawet odporniejszy na skutki pandemii koronawirusa niż sektor tradycyjnej motoryzacji. Podczas gdy rejestracje „elektryków” wzrosły o 78% w ujęciu rocznym, sprzedaż pojazdów z tradycyjnymi silnikami spadła o 29%.
Metan oprócz LPG
Za ekologiczną alternatywę dla oleju napędowego i benzyny uważany jest również autogaz. W zeszłorocznego sylwestra Polacy mogli go zatankować w aż 7588 punktach. Tym samym nasz kraj przoduje w UE pod względem liczby stacji oferujących LPG.
opr. jj