Miniony sezon wegetacyjny okazał się ponownie bardzo trudny do uprawy rzepaku ozimego. W okresie siewu i jesiennego wzrostu roślin odnotowano nadmiar opadów, wiosną duży ich deficyt.
To już kolejny rok, w którym zebrane plony są mniejsze od oczekiwanych. Również cena zbytu nasion rzepaku jest umiarkowana i przy mniejszych plonach niewystarczająca, aby pokryć wzrastające nakłady na jego uprawę.
Zróżnicowane plonowanie
Plonowanie rzepaku było mniejsze niż zwykle w rejonach północnych kraju, a także na Kujawach i w Wielkopolsce. Wpływ na to miał duży deficyt opadów w kwietniu i maju oraz lokalnie duża presja szkodników w okresie wegetacji. Tymczasem na południu i wschodzie kraju plonowanie rzepaku ozimego było większe, przy czym ze względu na ograniczoną ilość opadów w okresie zawiązywania i wzrostu łuszczyn, uzyskane plony były przeważnie średnie. W sezonie wegetacyjnym 2017/2018 w systemie Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego (PDO) realizowano łącznie 28 doświadczeń. Plon zebrano z 25. Średni plon nasion zebrany z doświadczeń PDO wyniósł 38,3 dt z ha i był mniejszy w porównaniu do roku 2017 o 5,9 dt z ha, czyli o 13%. Plonowanie rzepaku było bardzo zróżnicowane w poszczególnych miejscowościach, a także rejonach kraju. Wielkość zebranych plonów w doświadczeniach wyniosła od zaledwie 13,2 dt z ha do aż 60,3 dt z ha. W 24% doświadczeń plonowanie odmian rzepaku było średnio powyżej 50 dt z ha, a w 32% doświadczeń w przedziale 40–50 dt z ha. W trzech doświadczeniach (12% doświadczeń) zebrano plon w przedziale 30–40 dt z ha, natomiast aż w ośmiu (32% doświadczeń) plon był mniejszy niż 30 dt z ha. Odmiany mieszańcowe plonowały średnio o 16% powyżej odmian populacyjnych. Plonowanie rzepaku w rejonach przyjętych w ocenie odmian przedstawiono na rysunku. Na polach produkcyjnych plony rzepaku były przeważnie jeszcze mniejsze, a ich rozpiętość duża. Na południu i wschodzie kraju producenci rzepaku zbierali średnio 30–40 dt/ha, natomiast na północy plony na większości pól nie przekraczały 20 dt/ha. Z wielu plantacji zebrano nasiona dość drobne, o małej masie. Najczęściej był to efekt suszy, która spowodowała przyspieszone zasychanie roślin, a te miały krótszy czas na wzrost i wypełnienie nasion w łuszczynach. Mniejsze nasiona uzyskano zwłaszcza z plantacji uprawianych na słabszych glebach, na których dodatkowo w okresie dojrzewania wystąpił deficyt opadów. Zbierane nasiona charakteryzowały się przeważnie małą wilgotnością (najczęściej 5–10%).
Więcej o rzepaku można przeczytać w najnowszym numerze Agrotechniki.