Ceny zbóż są coraz niższe. W ciągu miesiąca tona pszenicy konsumpcyjnej potaniała o 100 zł, a paszowej – o 150 zł. Tegoroczne zbiory mają być nawet kilkanaście procent wyższe niż przed rokiem. To może przełożyć się na spadki cen mąki i pieczywa, ale zadaniem analityków będą one minimalne.
– Oczekuje się, że ceny w sezonie 2014/2015 będą trochę niższe niż w ubiegłym roku, co spowoduje, że ceny mąki i pieczywa też mogą być nieco niższe. W najbliższych miesiącach, może do końca roku, te ceny będą troszeczkę spadać. Pamiętajmy jednak, że ceny detaliczne spadają w znacznie mniejszym stopniu niż ceny surowców rolnych, więc spadek ten będzie na poziomie 1–2%, może 3 proc. to wszystko, czego możemy oczekiwać – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Koleśnikow, analityk rynków rolnych w Banku BGŻ.
W ostatnich tygodniach ceny zbóż spadają. Jak podkreśla Koleśnikow, w okresie żniw jest to normalne zjawisko.
– Mamy żniwa i niektórzy rolnicy muszą w tym momencie sprzedać zboże. Zboża na rynku jest dużo, trudno je przetransportować, więc ceny zazwyczaj spadają – mówi.
Z ostatnich danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (stan z 3 sierpnia) wynika, że średnia cena tony pszenicy konsumpcyjnej w przedsiębiorstwa prowadzących zakupy zbóż wynosiła 669 zł. Na początku lipca była ok. 100 zł wyższa. Pszenica paszowa potaniała jeszcze bardziej – z ponad 750 zł w pierwszym tygodniu lipca do 630 zł na początku sierpnia. W ciągu ostatnich tygodni znacząco spadły również ceny żyta i jęczmienia.
– Trend spadkowy wynika z tego, co się dzieje na świecie – ocenia analityk Banku BGŻ. – Ceny w Polsce podążają za trendami światowymi, a szczególnie bliższym nam rynkom UE i wschodniej Europy. Tam ceny wyraźnie spadają. U nas nawet te spadki były trochę wolniejsze. Tam żniwa są bardzo zaawansowane lub już się zakończyły, natomiast u nas ciągle trwają.
Tegoroczne żniwa na świecie mają być bardzo udane. Pod koniec lipca Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) podniosła prognozy dotyczące produkcji zbóż w sezonie 2014/2015 o 10 mln ton. Szacuje, że produkcja wyniesie 1 959 mln ton. To tylko o 1,2%. mniej niż w rekordowo dobrym poprzednim sezonie.
Zdaniem Michała Koleśnikowa również w Polsce plony powinny być wysokie.
– One będą o kilka, nawet kilkanaście procent wyższe niż w ostatnich latach. Zbiory zbóż podstawowych, czyli bez kukurydzy, mają być o 6–10%. wyższe niż przed rokiem, a przed rokiem wcale nie były niskie. Więc zbóż w Polsce ma być dużo, mówi się jednak o tym, że może być trudno znaleźć zboże wysokiej jakości – podkreśla Koleśnikow.
To oznacza, że paszy będzie dużo, a mąki mniej. Dlatego ziarno wysokiej jakości tanieje wolniej niż paszowe.