Różnorodność gleb 25-hektarowego gospodarstwa – od III do V klasy – wymusza regularną kontrolę ich produktywności. W tym roku konieczne było przeprowadzenie analizy chemicznej stanowiska na nowo nabytej działce. – Tylko rzetelna informacja na temat produktywności gleb w moim gospodarstwie pozwala właściwie przygotować strategię ich nawożenia – podkreśla rolnik. Jak dodaje, niezbędna jest również wiedza w zakresie ich odczynu, który decyduje o potrzebie wapnowania.
– W warunkach siedliskowych mojej plantacji nadmierne zakwaszenie jest eliminowane wapnem dolomitowym z Siewierza, w dawce 3 t/ha – opowiada Paweł Dobras. Ostatni zabieg wykonano w połowie sierpnia 2015 r. – Staram się, żeby nawóz trafił na pole zawsze rok przed siewem rzepaku. Wapno dolomitowe najlepiej neutralizuje kwasowość siedliska i doprowadza je do odpowiedniej struktury w drugim roku od momentu zastosowania – wyjaśnia gospodarz.
Więcej o uprawie rzepaku można przeczytać na łamach czasopisma Agrotechnika w nr 5/2016