StoryEditor

Słaby rok branży mleczarskiej

21.05.2020., 00:00h

Spadek cen rozpoczął się już w 2014 r. Z danych GUS wynika, że w październiku tego roku za 1 hektolitr mleka płacono w skupie 112,03 zł. To wprawdzie o 3 proc. więcej niż we wrześniu, ale o blisko 10 proc. mniej niż przed rokiem. Z wrześniowych danych banku BGŻ BNP Paribas wynika zaś, że ceny odtłuszczonego mleka w proszku spadły o 25 proc. względem 2014 r., serów dojrzewających – o 19 proc., a masła – o 5 proc. Z kolei o 6–8 proc. niższe są ceny produktów płynnych (śmietany, jogurty i kefiry).

– Różnice są duże, bo w samym tylko 2015 r. ceny mleka w proszku różniły się o prawie 40 proc. Dlatego trudno mówić o mocno skonsolidowanym budżecie. Wpływ na to ma również surowiec, który mocno staniał w ostatnim okresie – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Tadeusz Bruj, członek zarządu grupy Polmlek, producenta wyrobów mlecznych.

Od kwietnia tego roku nie obowiązują limity produkcji mleka, czyli kwoty mleczne, co sprawia, że wzrosła produkcja.  W pierwszych trzech kwartałach tego roku w zakładach zatrudniających powyżej 49 osób wyprodukowano ponad 2,2 mld litrów mleka płynnego, czyli o ponad 8 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2014 r. Nadprodukcja spowodowała, że ceny utrzymują się na rekordowo niskich poziomach. Ponieważ popyt na rynku wewnętrznym spada, szansą dla producentów jest zwiększenie eksportu.

Niekorzystna koniunktura branży przełożyła się na eksport. Dane FAMMU/FAPA wskazują, że w pierwszej połowie tego roku ze sprzedaży nabiału osiągnięto 842,6 mln euro, czyli o 18 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2014 r. W ujęciu ilościowym zanotowano jednak poprawę. Mimo rosyjskiego embarga wysłano z Polski 648 tys. ton artykułów mleczarskich, czyli o 11,7 proc. więcej niż rok wcześniej.

Jak podkreśla Bruj, szansą dla branży na zwiększenie eksportu może być umowa o transatlantyckim partnerstwie handlowo-inwestycyjnym: – Rynek amerykański jest mocno skonfliktowany, ze względu na liczne ograniczenia, kontyngenty i limity. Jeżeli to by się udało pokonać, to myślę, że powinno być nie najgorzej.

Mimo że przed wejściem do Unii polski rynek był zdecydowanie bardziej rozdrobniony niż teraz, to aby zwiększyć możliwości sprzedażowe, branża mleczarska w Polsce powinna się konsolidować. Obecnie jest 140 tys. dostawców mleka ( 350 tys. w 2004 r.), a zakładów mleczarskich około 200 (300 przed wejściem do UE).

22. listopad 2024 18:54