Wielu rolników zebrało w tym roku wysokie plony zbóż ozimych, jednak, jak zauważyła większość z nich, dość trudno było uzyskać dobre parametry jakościowe ziarna. Postanowiliśmy sprawdzić, jak plonowały zboża w kilku odwiedzonych przez nas w ciągu roku gospodarstwach.
W lutowym numerze „Agrotechniki” w artykule „Zboża jare przewódkowe” zamieściliśmy relację z wizyty w Rolniczym Kombinacie Spółdzielczym w Bądeczu (woj. wielkopolskie), który prowadzi produkcję roślinną na 2350 ha oraz zwierzęcą – chów bydła mlecznego i tuczników.
Jęczmień ozimy zajmuje prawie 170 ha (Scarpia, Holmes, Meridian i mieszańcowy Hobbit), pszenicy ozimej jest zasiane 540 ha (Ostroga, Bamberka, Akteur, Arkadia, Astoria). Zasiewy pszenżyta odmiany Fredro wynoszą 144 hektary. Podstawą nawożenia azotowego jest saletra gruboziarnista 32% z Grupy Azoty lub Can 27, na pola często trafia obornik i gnojowica, lecz mimo tego fosfor i potas są wnoszone w postaci nawozów mineralnych.
– Mimo okresowej suszy plony zbóż ozimych w tym roku były na przyzwoitym poziomie. Średnia plonowania wszystkich gatunków wyniosła 64 dt/ha. Jęczmień ozimy plonował na poziomie 67 dt/ha, pszenżyto ozime – 52 dt/ha. Pszenżyto ozime siejemy na stanowiskach żytnich i dlatego wynik jest dla nas satysfakcjonujący. Pszenica ozima plonowała na poziomie 64 dt/ha Wynik został zaniżony wskutek obsiewu pól w rejonie pagórkowatym, które przez wiele lat leżały odłogiem. Uzyskany tam wynik wyniósł 43 dt/ha – mówi Mieczysław Zaremba, prezes RKS.
Więcej na ten temat można przeczytać na łamach czasopisma Agrotechnika w nr 10/2014 str. 30