StoryEditor

Mieszańce nie zawiodły

21.05.2020., 00:00h

Podczas styczniowej wizyty w gospodarstwie Macieja Pluty w Woźnikach k. Gniezna pytaliśmy o odporność uprawianych odmian rzepaku na niskie temperatury i gwałtowne przymrozki. W pełni kwitnienia rzepaku odwiedziliśmy to gospodarstwo ponownie.

W  styczniu plantacja rzepaku nie rokowała najlepiej. Ze względu na wysokie temperatury jesienią i wczesną zimą rośliny nie uległy zahartowaniu i cały czas rosły. W efekcie w momencie wystąpienia przymrozków poniżej –16°C plantacja została ścięta mrozem. W tamtym okresie ważyły się jej losy. Wszystko zależało od tego, jak będzie wyglądało wiosenne ruszenie wegetacji i ile roślin średnio pozostanie na metrze kwadratowym.

Jak przezimował rzepak?

Po naszej ostatniej rozmowie pogoda przebiegała w miarę normalnie. Rzepak przezimował, ale niestety musiałem zaorać jedną z odmian pszenicy i przesiać to pole jęczmieniem jarym. W trzeciej dekadzie kwietnia zaobserwowaliśmy przymrozki do –5°C, które uszkodziły pierwsze zawiązki łuszczyn. Więcej już nie wystąpiły tak gwałtowne spadki temperatury. Mieliśmy długą suchą i chłodną wiosnę ze sporadycznymi opadami deszczu. Lepiej na polu wygląda odmiana Arsenal, Konkret jest minimalnie słabszy. Najprawdopodobniej sytuacja taka jest wynikiem większej wrażliwości tej drugiej odmiany na tak nagłe spadki temperatur.

Więcej o mieszańcach zbóż można przeczytać na łamach czasopisma Agrotechnika w nr 6/2016

21. wrzesień 2024 17:36