Technologia BIO (Bale-In-One), czyli owijania beli folią jeszcze w komorze prasy rolującej, w tym roku ma już 20 lat. Taka kombinacja prasy rolującej i owijarki ma wielu zwolenników na całym świecie, w tym także w Polsce.
Kuhn i-BIO na Podlasiu
Jednym z użytkowników prasy Kuhn Bele-In-One jest Artur Lubowicki – hodowca bydła mlecznego i mięsnego z województwa Podlaskiego. Prasoowijarką pracuje od 2011 roku rocznie wykonując ok. 1000 bel sianokiszonki i kilka bel słomy.
- Używam owijarki bel i-BIO od 11 lat. Wówczas nie spodziewałem się, że mój ciągnik o mocy 113 KM będzie w stanie poradzić sobie z prasą. Po rozmowie z dealerem firmy Kuhn dowiedziałem się, że na rynku dostępna jest prasa o niskim zapotrzebowaniu na moc i mój ciągnik będzie w stanie wygodnie ją obsługiwać. W połączeniu z niską masą własną, szerokimi oponami, kompaktowymi rozmiarami i jednokomorowym systemem owijania, maszyna przypadła mi do gustu. Byłem przekonany, że i-BIO usprawni i zoptymalizuje proces zbioru przy jednoczesnym zachowaniu jakości paszy – komentuje Artur Lubowicki.
- Wszechstronność prasy jest dla mnie bardzo ważna. Dzięki niewielkiej masie 3,7 t maszyna pracuje jako prasoowijarka, ale może również pracować jako standardowa prasa, na przykład przy zbiorze suchego materiału. Pracę w trudnych warunkach ułatwiają duże szeroko rozstawione koła i nisko położony środek ciężkości. Maszyna pracująca w moim gospodarstwie ma szeroki podbieracz i 14-nożowy rotor OptiCut. Szerszy podbieracz zwiększa przepustowość, umożliwiając uzyskanie pożądanego kształtu i gęstości beli, natomiast rotor OptiCut umożliwia pocięcie paszy na żądaną długość. Znajomi rolnicy, którzy również mają prasy belujące i-BIO, zauważyli, że znacznie skraca to czas przygotowania TMR. Zadania związane z belowaniem i owijaniem z prasą Kuhn i-BIO o bardziej wydajne – podsumowuje Artur Lubowicki.
Zobacz opinie użytkowników prasy Kuh i-BIO
opr. aj
fot. firmowe