StoryEditor

Gospodarcze Otwarcie Roku w KIG

21.05.2020., 00:00h

Gospodarcze Otwarcie Roku to coroczna konferencja, podczas której czołowi polscy politycy, przedsiębiorcy i eksperci z sektora finansowego rozmawiają o prognozach, zagrożeniach oraz szansach gospodarczych dla Polski, Europy i świata w nadchodzącym roku.

W trakcie debaty głos zabrał również minister rolnictwa i rozwoju wsi. Marek Sawicki swoje wystąpienie rozpoczął jednak od podsumowania 2014 roku.

 - Musimy pamiętać, że zeszły rok był rokiem szczególnym, w którym mieliśmy do czynienia z ogromnymi zawirowaniami związanymi z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń, konfliktem rosyjsko – ukraińskim oraz sankcjami nałożonymi przez Moskwę, najpierw na Polskę, a potem na całą Unię Europejską. To wszystko miało ogromny wpływ na całą polską gospodarkę. Jednocześnie był to rok szczególnie hojny jeżeli chodzi warunki atmosferyczne. W zeszłym roku produkcja rolna w kraju wzrosła o 15%. Jest to skala, która w ostatnim 25-leciu nigdy nie miała miejsca. Na osłabiony i zdestabilizowany rynek nałożyła się ogromna produkcja, a na wielu rynkach rolnych doszło do ogromnego załamania cen surowców -  powiedział Marek Sawicki.

Mimo to wyniki salda handlu zagranicznego za 11 miesięcy 2014 roku wypadają bardzo optymistycznie i można je porównać do rekordowego 2013 roku.

- Jeśli chodzi o wartość całego polskiego eksportu to jest to ok. 155 miliardów euro. Z tego eksport produktów rolno-spożywczych to 19,6 miliarda. To około 13%, a  więc jest to trzecia pozycja w polskiej gospodarce jeżeli chodzi o wartość eksportu. Co więcej, ogólne saldo handlu zagranicznego odnotowuje po 11 miesiącach deficyt na poziomie 1,7 mld euro, podczas gdy rolnictwo ma w tym samym czasie dodatni bilans na poziomie 6,1 mld euro. Jest zatem dźwignią polskiej gospodarki, a nie problemem, jak mówiliśmy 10 czy 15 lat temu – podkreślił minister rolnictwa.

Marek Sawicki, podobnie jak pozostali uczestnicy Gospodarczego Otwarcia Roku, odniósł się także do oczekiwań i planów ministerstwa rolnictwa na 2015 rok.

- Co będzie potrzebne i konieczne w 2015 roku i kolejnych latach? Jeżeli zakłady przetwórcze oraz rolnicy nie zdecydują się na konsolidację produkcji, to oczekuję przynajmniej konsolidacji w zakresie budowy wspólnych podmiotów sprzedażowych lub wspólnych ofert produktowych. Nie może być tak, że w Algierii, gdzie w zeszłym roku nasz eksport wzrósł o 100%, sprzedajemy mleko o 30%-35% taniej niż Francuzi. Nie może być tak, że na otwarty w marcu rynek chiński sprzedajemy produkty mleczarskie o 20-25% taniej niż Niemcy, Holendrzy czy Duńczycy. A dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że 150 podmiotów w przemyśle mleczarskim konkuruje ze sobą o odbiorcę i w kraju, i za granicą – podsumował minister rolnictwa.

25. listopad 2024 18:46