StoryEditor

GMO: państwa członkowskie muszą mieć możliwość decyzji

21.05.2020., 00:00h

13 stycznia 2015 r. Posłowie PE przegłosowali projekt poprawek do unijnej dyrektywy, pozwalający państwom członkowskim na samodzielne podejmowanie decyzji w sprawie ewentualnego zakazu uprawy, dopuszczonych na rynku unijnym gatunków roślin genetycznie modyfikowanych. By weszły w życie, nowe przepisy muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez Radę. Po glosowaniu zapytano o szczegóły sprawozdawczynię, belgijską deputowaną Frédérique Ries (Liberałowie, ALDE).

Co zmieni się dla konsumentów, rolników i środowiska?

Te zmiany są przygotowane bardziej dla państw członkowskich, dzięki czemu będą mogły one zabronić uprawy genetycznie modyfikowanych gatunków na terytorium swojego kraju. Nawet jeśli dany gatunek jest oficjalnie zaakceptowany i zarejestrowany przez UE.

Rolnicy będą musieli podporządkować się decyzji państwa. Jeśli nie życzy sobie ono uprawy GMO na swoim terytorium, rolnicy będą musieli z tego zrezygnować. W przyszłości mam nadzieje uda się zabezpieczyć także zadoścuczynienia dla tych farmerów, których taka decyzja może postawić w gorszej sytuacji.

Jeśli chodzi o środowisko - nowe zasady mają pomóc w redukcji zagrożenia zanieczyszczenia krzyżowego gatunków.

Dlaczego konieczne jest wprowadzenie zmian?

Są one odpowiedzią na rosnące obawy obywateli Unii Europejskiej względem GMO, wykazanych w niedawnym badaniu Eurobarometru.

Nie podoba mi się, jako demokratce fakt, że prawo tworzone jest przez sądy. Państwa członkowskie zostały właśnie tam wysłane (zarówno do sądów krajowych, jak i Trybunału Sprawiedliwości - red.), gdzie brakowało im prawnie osadzonych argumentów, przemawiających na korzyść wprowadzenia zakazu uprawy danych gatunków na ich terenie. Również Komisja Europejska została podana do sądu, z powodu zbyt wolnego zatwierdzania nowego gatunku kukurydzy Pioneer.

Teraz to prawodawcy będą tworzyć prawo.

Jak będzie wyglądać przyszłość upraw GMO?

Dyrektywa nie odnosi się do samych produktów, jakimi są genetycznie modyfikowane gatunki, tylko ich uprawy. Do Unii Europejskiej importowana jest duża liczba modyfikowanych pasz. To nie stało się przedmiotem nowych przepisów, tak samo jak ich transport czy prowadzenie badań...

Moim zdaniem, największym wyzwaniem będzie wprowadzenie większej transparentności w tej kwestii, redukcja konfliktów interesów oraz lepsze zarządzanie.

25. listopad 2024 18:27