20 grudnia 2016 r. spółka Ursus SA i przedstawiciele dwóch uczelni wyższych z Lublina podpisali list intencyjny stanowiący podstawę do zawarcia konsorcjum, którego zadaniem będzie opracowanie konstrukcji ciągnika elektrycznego wraz z towarzyszącą mu infrastrukturą zasilającą i wykorzystaniem energii odnawialnych.
Ursus jest spółką, która wskazuje kierunki zmian pożądane z punktu widzenia przyszłości polskiej gospodarki. Dzięki nowoczesnemu laboratorium Ursus R&D w Lublinie, Grupa tworzy innowacyjne, zaawansowane technologicznie produkty mogące sprostać wymaganiom rynku. Ursus kontynuuje strategię rozwoju. W ramach poszerzania oferty produktowej oraz rozbudowy zaplecza produkcyjnego zrealizuje w tym roku inwestycje na kwotę około 24 mln zł.
– Szczególnie mocno koncentrujemy się na ekologicznych środkach transportu. Chcemy być w czołówce europejskich graczy na tym rynku. Od kilku lat z sukcesem rozwijamy dział środków transportu zasilanych „zieloną” energią. Elektryczny ciągnik, który chcemy stworzyć, będzie doskonale komponował się z pozostałymi produktami spółki, łącząc tradycję z innowacyjnością z uwzględnieniem najnowszych trendów „zielonej energii” – powiedział Karol Zarajczyk, prezes spółki Ursus, podczas uroczystego podpisania listu intencyjnego wraz ze Zbigniewem Grądzkim, prorektorem ds. Nauki Wdrożeń i Współpracy Międzynarodowej Uniwersytetu Przyrodniczego, i Henryką Danutą Stryczewską, dziekanem Wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej.
Obecnie Ursus w swojej ofercie ma dwa elektryczne autobusy – Ursus City Smile i Ursus Ekovolt oraz autobus wodorowy City Smile Fuel Cell Electric Bus. Produkowane przez spółkę autobusy stanowią odpowiedź na zwiększające się zapotrzebowanie na innowacyjne i ekologiczne środki komunikacji. W swoich zakładach w Lublinie Grupa jest w stanie wyprodukować 100 autobusów rocznie.
– Chcielibyśmy, by za 3–4 lata, Ursus produkował około 500 elektrycznych autobusów i trolejbusów rocznie. Chcemy także kontynuować rozwój produkcji autobusów hybrydowych – dodaje prezes Zarajczyk.
Dalszy rozwój segmentu pojazdów elektrycznych będzie kosztował Ursusa kilkadziesiąt milionów złotych. Polskie władze widzą potencjał w ekologicznych środkach transportu, zatem spółka spodziewa się wsparcia publicznego dla produkcji takich rozwiązań.
– Liczymy, że połowę środków pozyskamy z funduszy unijnych, które będzie przydzielało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu INNOMOTO. Wszystkie zyski, które generujemy ze sprzedaży ciągników w Afryce, inwestujemy obecnie w elektromobilność – mówi Karol Zarajczyk.
We wrześniu 2016 r. Ursus zaprezentował prototyp elektrycznego pojazdu dostawczego. Ze względu na to, że samochody elektryczne są bardzo ciche, nowy pojazd może być wykorzystywany do wykonywania nocnych dostaw oraz przez firmy komunalne. Plany docelowe spółki zakładają opracowanie i wdrożenie do produkcji całkowicie polskiego samochodu dostawczego średniej wielkości. Według analiz Ursusa uruchomienie seryjnej produkcji to perspektywa najbliższych dwóch, maksymalnie trzech, lat. Ma to być pojazd do 3,5 tony, z pełną homologacją dopuszczającą go do ruchu po europejskich drogach, odpowiadający wielkością Fiatowi Scudo. W celu stworzenia nowego pojazdu Ursus zawiązał konsorcjum z polskimi firmami: AMZ Kutno, Impact Automotive Technologies czy Instytut Napędów i Maszyn Elektrycznych Komel.
Po raz kolejny wsparcie dla działań lubelskiej firmy okazał wojewoda Przemysław Czarnek, który podpisał list poparcia dla realizacji projektu „Innowacyjny system elektromobilnego napędu ciągnika rolniczego skojarzonego z OZE i siecią energetyczną”.