Warto się zastanowić, jak przeprowadzić nawożenie, aby w możliwie największym stopniu wykorzystać potencjał plonotwórczy zbóż jarych. Jak pokazują badania, jest on co najmniej dwukrotnie wyższy niż średnie plony uzyskiwane w Polsce.
Przykładowo średni plon pszenicy jarej w Polsce kształtuje się na poziomie nieznacznie przekraczającym 4 tony ziarna z hektara, a w badaniach COBORU mieści się zazwyczaj pomiędzy 8 a 9 tonami.
Obecnie (kwiecień) jesteśmy po siewach zbóż jarych. Zatem jest już czas, aby zaplanować drugą dawkę azotu. W zbożach jarych druga dawka azotu zwykle jest ostatnią i ma za zadanie nie tylko utrzymanie odpowiedniej ilości kłosów na jednostce powierzchni oraz wytworzenie pożądanej liczby ziarniaków w kłosie, jak ma to miejsce w przypadku pszenicy ozimej, którą standardowo nawozi się w okresie wiosennym trzema dawkami tego składnika, ale również jest odpowiedzialna za masę ziarniaków i ich jakość. Dlatego musi być tak zastosowana, aby przez dłuższy czas mogła zapewnić roślinom odpowiednią dostępność azotu, gdyż wymienione elementy struktury plonu i jakość ziarna kształtują się praktycznie aż do zbioru.
Więcej na ten temat można przeczytać na łamach czasopisma Agrotechnika w nr 4/2015 str. 18
