Po raz pierwszy w tym sezonie ceny pszenicy konsumpcyjnej są wyższe (minimalnie) niż w analogicznym tygodniu w sezonie ubiegłym.
Jak wynika z danych MRiRW w przedostatnim tygodniu stycznia (18-25.01) przeciętna cena zakupu pszenicy konsumpcyjnej wraz z dostawą kształtowała się na poziomie 764 zł/t, podczas gdy rok temu cena wynosiła 763 zł/t. Jest to pierwszy tydzień w sezonie 2014/15, kiedy cena jest wyższa niż rok wcześniej. Od początku sezonu cena w relacji rocznej była o kilka lub kilkanaście procent niższa. Średnia arytmetyczna cena wyliczona z danych tygodniowych podawanych przez Ministerstwo od początku bieżącego sezonu wynosi 692 zł/t i jest o 8% niższa od analogicznej ceny z sezonu 2013/14 wynoszącej 752 zł/t. Spadek ten był naturalną konsekwencją dobrych światowych zbiorów zbóż, w tym rekordowych zbiorów pszenicy, oraz stosunkowo dużych zapasów początkowych. W rezultacie wg najnowszego raportu Międzynarodowej Rady Zbożowej na koniec sezonu 2014/15 relacja zapasów końcowych do zużycia w przypadku pszenicy może ukształtować się na poziomie 27,6% wobec 26,9% w sezonie 2013/14.
Wracając jednak do bieżącej sytuacji, ceny w pierwszej połowie stycznia 2015 r. wsparła sytuacja na rynkach międzynarodowych pszenicy oraz słaby kurs złotego. Po tym jak Rosja ogłosiła znaczne utrudnienia, a Ukraina zapowiedziała pewne ograniczenia w eksporcie pszenicy konsumpcyjnej, pojawił się nowy impuls prowzrostowy dla cen tego zboża w UE. Dodatkowo w tym samym kierunku działało osłabienie euro wobec dolara amerykańskiego oraz dodatkowo, w naszym przypadku, osłabienie złotego wobec euro.
Obecnie czynniki te tracą na znaczeniu i spadające ceny w innych częściach świata pociągają za sobą również spadki w UE i w nieco mniejszym stopniu również w Polsce. Prawdopodobnie dane za ostatni tydzień stycznia lub pierwszy tydzień lutego pokażą nieco niższe ceny na rynku krajowym. Rzadko kiedy zimą i na wiosnę ceny pszenicy w naszym kraju spadają. Jednakże zdaniem BGŻ w bieżącym sezonie większe niż zazwyczaj jest prawdopodobieństwo obniżek. Na tym etapie trudno jeszcze wyrokować o trendach cenowych na rynku krajowym w perspektywie kilku najbliższych miesięcy. Wciąż nie wiadomo jakie informacje, szczególnie dotyczące przezimowania, będą płynęły z najważniejszych obszarów uprawy na półkuli północnej. Jak pokazały ostatnie miesiące ważnym czynnikiem niepewności pozostaje również sytuacja polityczna i konkretne decyzje (np. dotyczące handlu zagranicznego) oraz zmiany kursów walutowych. Niemniej jednak, na razie informacje dotyczące przyszłego sezonu pozwalają oceniać jako dosyć duże prawdopodobieństwo spadku światowych zbiorów pszenicy. Od tego o ile będą niższe prognozowane zbiory, będzie w dużej mierze zależała sytuacja cenowa w perspektywie kilku miesięcy. Obecnie uczestnicy rynków terminowych oceniają, że w przyszłym sezonie ceny lekko wzrosną.