Niedobór azotu w pierwszych miesiącach wiosennej wegetacji może skutkować zmniejszeniem liczby źdźbeł kłosonośnych, redukcją kłosków (pięterek) i liczby płodnych kwiatków, co znacząco zmniejsza liczbę ziarniaków w kłosie. Natomiast w późniejszych fazach rozwojowych powoduje zmniejszenie masy ziarniaków, które zwykle odznaczają się niewielką zawartością białka.
Niezależnie od potencjału plonotwórczego łanu, do końca krzewienia rośliny akumulują około 20% potrzeb pokarmowych, a największa dynamika pobierania przypada na okres od początku strzelania w źdźbło do kwitnienia (50%). Pozostałe 30% potrzeb pokarmowych rośliny realizują w okresie po kwitnieniu. Przy czym dynamika akumulacji nie powinna przekładać się bezpośrednio na poziom nawożenia w poszczególnych dawkach, gdyż azot zastosowany w I dawce jest pobierany nie tylko do końca krzewienia, ale również w fazie strzelania w źdźbło, a także – choć w zdecydowanie mniejszych ilościach – w okresie po kwitnieniu. Tak samo azot zastosowany w drugiej dawce działa również w fazie nalewania ziarna. Dlatego warto jeszcze raz podkreślić, że dobre nawożenie pszenicy to takie, które zapewnia odpowiednią dostępność azotu z gleby w poszczególnych fazach jej wzrostu i to niezależnie, czy azot w okresie wiosennym stosujemy w dwóch, czy w trzech dawkach (w praktyce w pszenicy jakościowej najczęściej stosuje się trzy dawki tego składnika.
Więcej o niedoborze azotu można przeczytać na łamach czasopisma Agrotechnika w nr 5/2016