StoryEditorNowości

Kolejny elektryk w ofercie firmy Weidemann

Weidemann wprowadza elektryczną wersję ładowarki teleskopowej T4512. W jakich zastosowaniach sprawdzi się nowy elektryk?
05.01.2023., 13:00h

Pierwsze ładowarki kołowe z napędem elektrycznym pojawiły się w ofercie firmy Weidemann już w 2015 roku i powoli zyskiwały uznanie wśród użytkowników. Rosnące wymagania rolników i przedsiębiorców, którzy potrzebują zeroemisyjnych maszyn w gospodarstwach i magazynach sprawiło, że producent w 2023 roku wprowadza na rynek elektryczną wersję popularnej ładowarki teleskopowej T4512. Model ten jest szczególnie ceniony za kompaktowe wymiary i możliwości jakie oferuje.

image

W 2023 roku firma Weidemann wprowadza na rynek elektryczną wersję popularnej ładowarki teleskopowej T4512.

FOTO: Weidemann

- Nasi klienci wielokrotnie pytali o możliwość elektryfikacji modelu T4512 - powiedział dyrektor handlowy Bernd Apfelbeck o najnowszej innowacji firmy Weidemann. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało się to osiągnąć i w 2023 roku będziemy mogli zaoferować maszynę o zerowej emisji w segmencie ładowarek teleskopowych - dodał Apfelbeck.

Elektryk identyczny jak wersja spalinowa

Napędzana elektrycznie ładowarka Weidemann T4512e z wysokością podnoszenia 4,5 m i udźwigiem 1,25 t, ma takie same osiągi, jak maszyna napędzana silnikiem spalinowym. Co ważne, identyczne są również jej gabaryty: wysokość 1,99 m i szerokość 1,56 m. Stabilność ładowarki podczas pracy, zapewnia znany system wspomagania pracy ramienia Vertical Lift System, który automatycznie wsuwa lub wysuwa ramię teleskopu podczas podnoszenia i opuszczania.

image

Napędzana silnikami elektrycznymi ładowarka Weidemann T4512e z wysokością podnoszenia 4,5 m i udźwigiem 1,25 t, ma takie same osiągi, jak maszyna napędzana silnikiem spalinowym.

FOTO: Weidemann

Energia z hamowania ładuje akumulatory

Ciekawym rozwiązaniem jest układ hamulcowy z odzyskiem energii, który ma wydłużyć czas pracy maszyny. Wyposażenie ładowarki w elektryczny hamulec postojowy z funkcją AutoHold i HillHold sprawia, że ładowarka płynnie ruszy po górkę i nie stoczy się na postoju.

Weidemann T4512e z dwoma ładowarkami i systemem BMS

Przy zakupie ładowarki T4512e można wybrać jeden z dwóch bezobsługowych akumulatorów litowo-jonowych. Standardowy ma pojemność 18 kWh, ale w opcji dostępny jest większy, o pojemności 28 kWh. W wyposażeniu podstawowym model 4512e ma jedną ładowarkę pokładową o mocy 3 kW, ale opcjonalnie mogą być dwie, co zwiększy moc ładowania do 6 kW. Za wydajność akumulatora odpowiada zintegrowany system zarządzania (BMS), który m.in. monitoruje temperaturę akumulatora podczas ładowania. Wyklucza on również możliwość tzw. głębokiego rozładowania.

image

Dużą zwrotność i możliwość manewrowania nawet w ciasnych korytarzach zapewniają trzy tryby kierowania: wszystkie koła skrętne, skrętna tylko przednia oś lub tryb kraba.

FOTO: Weidemann

Ile silników elektrycznych ma T4512e?

W modelu T4512e zastosowano dwa oddzielne silniki elektryczne: o mocy 23 kW do napędu układu jednego i do napędu hydrauliki roboczej (o mocy 25 kW). Według producenta takie rozwiązanie minimalizuje zużycie energii, ponieważ moc jest generowana, tylko gdy jest potrzebna.

Jakie zastosowanie znajdzie ładowarka elektryczna?

Oprócz codziennych zadań w gospodarstwie hodowlanym, warzywniczym, czy w magazynach Weidemann T4512e sprawdzi się również w pracach stacjonarnych, np. z łuparką do drewna. Dzięki bezstopniowej regulacji ilości oleju w 3. obwodzie sterowania, ładowarka może pracować z osprzętem, który potrzebuje ciągłego zasilania olejem.

image

Stabilność ładowarki podczas pracy, zapewnia znany system wspomagania pracy ramienia Vertical Lift System, który automatycznie wsuwa lub wysuwa ramię teleskopu podczas podnoszenia i opuszczania.

FOTO: Weidemann

Ile trybów kierowania ma Weidemann T4512e?

Dużą zwrotność i możliwość manewrowania nawet w ciasnych korytarzach zapewniają trzy tryby kierowania: wszystkie koła skrętne, skrętna tylko przednia oś lub tryb kraba. Dzięki temu ładowarka może zarówno bezpiecznie sunąć po drogach, jak i precyzyjnie poruszać się w budynkach inwentarskich. Model T4512e oferuje trzy zakresy prędkości: do 15 km/h, do 20 km/h i do 25 km/h.

Kiedy elektryczna ładowarka teleskopowa jest lepsza od spalinowej?

Należy wziąć pod uwagę, że niewątpliwie ładowarka elektryczna jest droższa w zakupie od ładowarki z napędem spalinowym. Pojawia się także pytanie, czy elektryczne wersje maszyn mają niższy ślad węglowy generowany podczas produkcji, całego okresu użytkowania i utylizacji ładowarki elektrycznej? Z pewnością bardzo ważne jest źródło pozyskiwania energii elektrycznej, ale to temat na osobne rozważania.

image

Stabilność ładowarki podczas pracy, zapewnia znany system wspomagania pracy ramienia Vertical Lift System, który automatycznie wsuwa lub wysuwa ramię teleskopu podczas podnoszenia i opuszczania.

FOTO: Weidemann

Jak podkreśla producent, przewagą ładowarki elektrycznej nad spalinową są niższe koszty eksploatacji i mniejsze wymagania w zakresie konserwacji, co w codziennej pracy jest pewnym atutem. Nie zmienia to faktu, że nie zawsze zakup modelu elektrycznego jest uzasadniony ekonomicznie. Muszą ku temu zaistnieć pewne okoliczności. Z pewnością maszyny elektryczne są lepsze w obsłudze stad zwierząt w budynkach inwentarskich, gdzie nie emitują spalin i nie generują stresującego hałasu. Po drugie najlepiej, gdy pracują w obejściu, gdzie można w każdej chwili naładować akumulatory – nie dla nich długie "wycieczki" na pole, aby załadować wapno lub obornik na rozrzutnik. Choć na pokładzie są systemy wskazujące wykorzystanie energii w akumulatorze, w ferworze prac można przegapić moment, gdzie nie będzie wystarczająco dużo energii na powrót do gospodarstwa.

Elektryki tak, ale….

Choć producenci sukcesywnie wprowadzają elektryczne wersje kolejnych modeli maszyn, nadal stanowią one małą część oferty. Choć sprawdzają się w pewnych zastosowaniach, ich dużym ograniczeniem są nie dość wytrzymałe akumulatory. W parze z rozwojem maszyn elektrycznych musi iść także rozwój ekologicznego pozyskiwania i magazynowania energii elektrycznej, a także rozwój infrastruktury do jej przesyłania.

dr Artur Jakubek

fot. firmowe

16. kwiecień 2024 23:58