Po zasiewie czas na zbiór zielonek
W gospodarstwach hodowlanych po wiosennych zasiewach przyjdzie czas na pierwsze zbiory zielonek. Właśnie tej tematyce w szczególności poświęciliśmy aktualnie wydanie magazynu profi 3-2024. Odpowiedni dobór maszyn i ich przedsezonowe przygotowanie stanowią klucz do spokojnych i bezproblemowych zbiorów. W tym numerze nie tylko sprawdziliśmy, jak w rzeczywistych i trudnych warunkach sprawdzają się kosiarki Sip Silvercut, przetrząsacze Kuhn i Samasz, a także prasa Claas i prasoowijarka McHale. Poza tym podsuwamy kilka prostych patentów na ulepszenie sprzętu do zbioru zielonek.
Najlepiej zbierać trawę sieczkarnią, przyczepą samozaładowczą czy prasoowijarką?
Sprawdzamy również, która technologia zbioru zapewnia najlepszy stosunek nakładu pracy do jakości uzyskiwanej paszy. Sieczkarnia z towarzyszącymi jej zestawami transportowymi zapewnia najbardziej równomierną długość sieczki, przyczepa samozaładowcza zapewnia w miarę szybki zbiór i zadowalającą jakość cięcia, ale prasoowijarka wymaga najmniejszych nakładów pracy. Wielu hodowców staje przed wyborem jednej z tych trzech metod, a u nas dowiesz się, jakie są ich mocne, ale też słabsze strony.
Drapieżna Puma na okładce profi 3-2024
Tematem okładkowym aktualnego wydania jest test ciągnika Case IH Puma 260 CVXDrive, który zdaniem naszego zespołu testującego jest najlepszym i najcichszym traktorem tej marki, jaki kiedykolwiek testowaliśmy. Choć wyciszenie kabiny jest znakomite, podobnie jak zużycie paliwa, to wcale nie oznacza, że ciągnik nie ma detali do poprawy. Zatem czy wart jest swojej ceny?
Czy maszyny rolnicze stanieją?
À propos cen, po trudnym dla rolników poprzednim roku i początku tego roku, sprzedaż maszyn mocno wyhamowała. Najlepiej widać to po spadku sprzedaży nowych traktorów, ale dotyczy to całego sektora maszynowego. Trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę niskie ceny zbóż i drożejące środki produkcji. Nic więc dziwnego, że coraz częściej pojawiają się sugestie producentów o obniżkach cen sprzętu. Czas pokaże, czy będą to tylko kilkuprocentowe korekty, czy zniżki wyraźnie odczuwalne dla rolników.
dr inż. Artur Jakubek