StoryEditor

Dlaczego Lord Bamford, prezes JCB, uparł się na wodór?

Ekologiczna koncepcja paliw ekologicznych firmy JCB jest warta 100 milionów funtów. Projekt związany z produkcją wydajnych silników wodorowych idzie pełną parą.

24.01.2023., 11:00h

"Często jestem pytany, dlaczego wodór? Dwa lata temu postawiłem sobie wyzwanie, że powinniśmy produkować silniki wodorowe dla budownictwa i rolnictwa. I teraz mamy silniki wodorowe pracujące w różnego rodzaju sprzęcie produkowanym przez JCB. To rozwiązanie dostarcza moc w taki sam sposób, jak konwencjonalne silniki, ale bez paliw kopalnych. Codziennie udowadniamy, że wodór działa i jest czystym, odnawialnym paliwem" – wyjaśnia Anthony Bamford prezes JCB.

50 silników wodorowych

Zespół 100 inżynierów ponad rok pracował nad tym projektem, w którego efekcie z taśm produkcyjnych w Derbyshire w Wielkiej Brytanii zjechało już 50 wodorowych silnik spalinowych JCB. Nie stało się to za pomocą czarodziejskiej różdżki, ale intensywnej pracy i przeprojektowania silnika na wersję napędzaną wodorem. Firma z zadowoleniem tłumaczy, że zapewniła sobie miejsce w historii jako pierwsza firm produkująca sprzęt budowlany, która opracowała w pełni działający silnik spalinowy napędzany wodorem. Takim paliwem napędzany jest prototyp koparko-ładowarki JCB i ładowarki teleskopowej Loadall.

Wodór kontra akumulator

Zanim do tego doszło pojawiło się pytanie, jak zastąpić paliwa kopalne alternatywą o zerowej emisji dwutlenku węgla, która pozwali na pracę ciężkich maszyn nawet do 12 godzin dziennie? Akumulatory nie są dobrym rozwiązaniem w przypadku sprzętu o wysokim zapotrzebowaniu na moc takim jak koparko-ładowarki i duże koparki, zwłaszcza jeśli mają pracować z odległych lokalizacjach. Akumulatory ważyłyby zbyt dużo, kosztowałyby zbyt wiele i nie byłoby wystarczająco dużo czasu na ich ładowanie, nawet gdyby istniała infrastruktura ładowania na miejscu.

Prototypowa koparko-ładowarka JCB

Wykorzystując uznaną technologię silnika z łatwo dostępnymi komponentami, wodór jest spalany, a moc jest dostarczana dokładnie w taki sam sposób, jak w przypadku silnika wysokoprężnego. JCB wyjaśnia, że teraz nasza prototypowa koparko-ładowarka, wyposażona w nowy silnik wodorowy, może zrobić wszystko to co jej odpowiednik napędzany silnikiem wysokoprężnym. Co więcej, technologia ta jest znacznie mniej skomplikowana niż wodorowe ogniwa paliwowe. Z rury wydechowej wylatuje tylko para.

JCB opracowało pierwszą na świecie minikoparkę z napędem akumulatorowo-elektrycznym i jest liderem rozwoju technologii elektrycznej, aby sprostać wymaganiom klientów w zakresie produktów o zerowej emisji dwutlenku węgla dzięki gamie E-TECH. Dziś JCB ma największą linię elektryczną dostępną w branży budowlanej, a nowe osiągnięcia firmy w tym sektorze będą prezentowane na targach Conexpo 2023 w Las Vegas (14-18 marca 2023 r.) w ramach International Fluid Power Exposition (IFPE). Właśnie tam pojawi się nowy, wodorowy silnik spalinowy JCB.

A co z tankowaniem tego paliwa?

Aby wspierać sprzęt wodorowy, JCB opracowało mobilną jednostkę tankowania wodoru, która umożliwia łatwy jego transport. Klienci JCB często dostarczają paliwo do maszyn, a nie maszyny do paliwa – oznacza to, że potrzebne jest mobilne rozwiązanie do tankowania. JCB opracowało taki zestaw, który umożliwi tankowanie w podobny sposób jak obecnie.

Ekologiczne podsumowanie

Zaangażowanie JCB w redukcję emisji sięga prawie 25 lat wstecz, a najnowsze silniki wysokoprężne tej marki zapewniły już 97% redukcję emisji NOx od 1999 roku i 98% redukcję cząstek stałych. Zdaniem producenta, obecnie produkowane maszyny JCB napędzane olejem napędowym emitują o 50% mniej CO2 w porównaniu z maszynami wyprodukowanymi w 2010 roku.

opr. Jan Józefowicz, fot. JCB

24. listopad 2024 01:21