StoryEditor

Co robi Vredo z 51-metrowym belką? Niecodzienne rozwiązanie z holenderskiego gospodarstwa

Holendrzy słyną z nietypowych pomysłów na technikę rolniczą. Tym razem jeden z gospodarzy zaskoczył konstrukcją, jakiej próżno szukać na polach w Europie. Co napędza tak szeroką maszynę i do czego właściwie służy?

10.04.2025., 17:00h

Vredo VT7028-3 w nowej roli

Michel Velderman przesłał nam zdjęcie, które na pierwszy rzut oka wygląda jak typowy wóz do rozlewu gnojowicy. Vredo VT7028-3 to dobrze znana maszyna samobieżna, która w standardzie może pracować z różnymi aplikatorami i belkami rozlewającymi. Ale to, co pojawiło się na polu w gospodarstwie Buijs w Holandii, odbiega od typowych zastosowań.

Maszyna została wyposażona w belkę o szerokości aż 51 metrów. Do tego zamontowano na niej 21 pneumatycznie sterowanych talerzy rozpryskowych. Całość powstała na potrzeby specjalistycznego zabiegu ochrony gleby.

Ochrona przed erozją wiatrową gnojowicą

W niektórych regionach Holandii rolnicy mają prawo do stosowania nietypowego środka zapobiegającego erozji wiatrowej. Polega on na rozlewaniu cienkiej warstwy rzadkiej gnojowicy bydlęcej (do 12 m³/ha) szeroko na świeżo obsianym polu. Powstała w ten sposób cienka skorupa na powierzchni gleby skutecznie chroni ją przed wywiewaniem.

Dzięki zastosowaniu tak szerokiej belki możliwe jest wykonanie zabiegu w bardzo krótkim czasie, przy niewielkim zużyciu paliwa i bez zbędnych przejazdów. Dodatkowo, sterowanie sekcjami (Section Control) umożliwia precyzyjne prowadzenie maszyny w ścieżkach przejazdowych, bez nakładek i strat.

Konstrukcja belki i techniczne dodatki

Choć szerokość 51 m może robić wrażenie, nie jest to jedyne nietypowe rozwiązanie w tej konfiguracji. Na zewnątrz zbiornika Vredo zamontowano dodatkowe zbiorniki powietrza, które służą do przedmuchiwania belki po zakończonej pracy. Pozwala to zminimalizować masę konstrukcji podczas transportu i zwiększa bezpieczeństwo na drodze.

Talerze rozbryzgowe są rozmieszczone w równych odstępach, a ich zadaniem jest jak najszersze i jak najbardziej równomierne rozprowadzenie cieczy. Rozwiązanie zostało stworzone specjalnie do tego zastosowania i jak widać – sprawdza się w praktyce.

Alternatywne sposoby walki z erozją wiatrową

Opisany sposób nie jest jedynym stosowanym w Holandii. Kilka lat temu testowano także inną metodę ochrony gleby – przez rozprowadzanie na polu resztek pochodzących z przemysłu papierniczego. Rozpylony materiał miał "zapakować w papier" glebę warstwą ochronna, zapobiegając wywiewaniu drobnych cząstek.

Choć pomysłów jest wiele, wspólny cel pozostaje ten sam – ochrona świeżo obsianej gleby przed działaniem wiatru, szczególnie na lekkich i suchych glebach.

Maszyna do zadań specjalnych

Holenderski Vredo z 51-metrową belką to przykład, że w rolnictwie nie brakuje innowacyjnych pomysłów i rozwiązań szytych na miarę lokalnych potrzeb. Choć taka konfiguracja może wydawać się nietypowa, spełnia konkretne zadanie: chroni pole przed utratą cennej wierzchniej warstwy gleby.

opr. aj

źródło T. Bensing, profi.de

10. kwiecień 2025 17:02