Zaczepianie ułatwia wygodna w obsłudze stopa podporowa
Wystarczy pokręcić korbą, by szybko unieść zaczep na właściwą wysokość. Można zmieniać wysokość montażu stopy, to dobre rozwiązanie. Wałek WOM, który jest oferowany jako standardowe wyposażenie maszyny ma podpórkę, która ułatwia odłożenie elementu po odłączeniu ciągnika. Na maszynie z prawej strony umieszczone są uchwyty, pozwalające na odłożenie przewodów hydraulicznych po zakończeniu pracy. Przewody są spięte specjalnym oplotem, co z jednej strony ułatwia prowadzenie przewodów do ciągnika i zabezpiecza je przed uszkodzeniem, z drugiej utrudnia podłączanie poszczególnych par. Brakowało nam miejsca do odłożenia przewodu elektrycznego i pneumatycznego. Producent mógłby to dopracować. Do podłączenia do układu hydraulicznego ciągnika są 2 pary przewodów. Jedna służy do zasilania przenośnika podłogowego, a druga do unoszenia zasuwy. Zasuwa stanowi wyposażenie dodatkowe i wymaga dopłaty w wysokości 4500 zł netto. W opcji producent oferuje także hydraulicznie sterowane deflektory, więc przy takim wyposażeniu współpracujący ciągnik musi dysponować aż 3 parami gniazd.
Skrzynia nawozowa
Testowany Apollo 13 Premium wyposażony jest w skrzynię ładunkową o szerokości 1,53 m i długości 5,16 m. Skrzynia jest u góry poszerzona, co ułatwia załadunek. Konstrukcja wykonana jest z blachy o grubości 4 mm. Nominalną ładowność producent określa na 10 ton, jednak w warunkach polowych maszynę można załadować nawet 13 tonami obornika. Wysokość skrzyni do górnej krawędzi nadstawki wynosi 3 m. Wchodzenie do wnętrza umożliwia drabina, umieszczona z lewej strony i dwa stopnie znajdujące się w środku. Niestety, wchodzenie i wychodzenie nie należy do najwygodniejszych, więc producent mógłby poprawić te elementy. Zewnętrzna drabina to standardowo oferowany model firmy Krause. Naszym zdaniem była ona za długa, więc dolna część jest narażona na uszkodzenia tego detalu, zwłaszcza podczas przejeżdżania przez wysokie granice czy inne przeszkody, a od góry przeszkadzała podczas załadunku. Na szczęście drabinę można szybko zdemontować. Niewiele lepiej jest także w przypadku wewnętrznych stopni.Adapter to duży plus tego rozrzutnika
Testowany przez nas rozrzutnik wyposażony był w podwójny pionowy model o szerokości 2 m. Elementy o dużych gabarytach sprawiają, że aplikowany materiał jest dobrze rozdrobniony i bardzo równo rozrzucony na powierzchni. Dla adaptera problemu nie stanowił nawet świeży obornik bydlęcy z obory na głębokiej ściółce. Materiał tną i rozdrabniają spiralnie rozmieszczone noże. Jeśli elementy te ulegną zużyciu, można jest odkręcić i zastąpić nowymi. W dolnej części pionowych walców poniżej przenośnika podłogowego znajdują się talerze, które rozrzucają takie materiały jak wapno.Szerokość robocza podczas rozrzucania obornika wynosiła 12 m, przy wapnie 8 m. Napęd pochodzi od WOM ciągnika o obrotach 540 obr./min. Taka przekładnia pozwala na swobodne wykorzystywanie rozrzutnika z ciągnikami starszej generacji, w których wariant WOM o 1000 obr./min nie jest dostępny. Za to należy się producentowi uznanie.
Adapter wyposażony jest w uchwyty, ułatwiające jego demontaż. Wówczas rozrzutnik można wykorzystywać, np. do odbioru sieczki z kukurydzy od sieczkarni. Przed adapterem znajduje się unoszona hydraulicznie zasuwa. Do jej pracy nie mieliśmy uwag. Podczas jazdy po wyboistych polnych drogach bardzo podobała nam się praca amortyzowanego dyszla. To plus dla Unii. Dodatkowo można regulować jego wysokość, co pozwala na dopasowanie go do indywidualnych potrzeb użytkowników tego sprzętu.