Nieustanny rozwój rolnictwa jest nie tylko nieunikniony, ale także potrzebny, jeśli chcemy produkować żywność wydajniej i przy zaangażowaniu mniejszej liczby pracowników. Z tego względu producenci sprzętu, opracowują różne rozwiązania automatyzujące prace polowe. Od pewnego czasu na poletkach doświadczalnych koncernu Südzucker pracuje robot polowy stworzony wspólnie z firmami Amazone i FarmDroid. Głównym jego zadaniem jest precyzyjna ochrona chemiczna i mechaniczna buraków cukrowych.
Zobacz jak pracuje FarmDroid
Jak ograniczyć zużycie środków chemicznych?
To pytanie zadali sobie przedstawiciele koncernu cukrowego Südzucker oraz Amazone i FarmDroid. Wspólny projekt ma na celu ograniczenie do niezbędnego minimum zużycia pestycydów stosowanych w uprawie buraków cukrowych. Rozwiązaniem może być w pełni zautomatyzowany robot polowy FarmDroid FD20, który do zasilania wykorzystuje własne ogniwo fotowoltaiczne. Taki sprzęt sprawdzi się podczas siewu, pielenia oraz punktowego oprysku plantacji buraków. Aktualnie robot jest testowany w warunkach polowych w gospodarstwie doświadczalnym spółki Südzucker w Kirschgartshausen niedaleko Mannheim.
Siew ultraprecyzyjny
Co ważne, FarmDroid FD20 jest już używany w gospodarstwach ekologicznych do siewu i mechanicznego zwalczania chwastów nie tylko w uprawie buraków cukrowych, ale także innych roślin. W pierwszej kolejności robot wysiewa nasiona, które precyzyjnie rozmieszcza w ustalonych odległościach tworząc siatkę. Pozycja każdego z nasion, jest zapisywana w oparciu sygnał GPS wysokiej dokładności. Robot zna więc położenie każdej rośliny na polu, co jest podstawą do kolejnego zabiegu – mechanicznego zwalczania chwastów. Mimo wszystko, bardzo trudno jest zniszczyć chwasty rosnące tuż przy burakach, tak aby nie uszkodzić rośliny uprawnej. Tutaj z pomocą przyszli specjaliści firmy Amazone. Wykorzystując wiedzę i możliwości precyzyjnego lokalizowania roślin na polu na bazie obrazu z kamer, opracowali system punktowego oprysku. Pestycyd jest nanoszony tylko na roślinę lub jej bezpośrednie sąsiedztwo. Sprawia to, że zużycie środków ochrony roślin można w znacznym stopniu ograniczyć.
- Wstępne wyniki badań są obiecujące i pokazują możliwości redukcji zużycia środków ochrony roślin przy zachowaniu dużej precyzji ich aplikacji. Wyniki badań odpowiedzą także na pytanie, jak system punktowego oprysku sprawdza się w porównaniu z opryskiem całej powierzchni pola. Interesująco zapowiada się możliwość zastosowania tej technologii do oprysków insektycydami czy dokarmiania dolistnego. Ekscytująco zapowiada się również możliwość stosowania robota w rolnictwie ekologicznym – powiedział dr. Peter Risser, kierownik gospodarstwa doświadczalnego.
- Ze względu na ograniczenie środków ochrony roślin oraz rozprzestrzenianie się chorób i szkodników uprawa buraków cukrowych stoi przed wielkimi wyzwaniami - stwierdził Stefan Kiefer, kierownik ds. innowacji w produkcji roślinnej w Amazone.- Dzięki naszemu innowacyjnemu rozwiązaniu pomagamy uczynić uprawę bardziej efektywną i bardziej przyjazną dla środowiska. W tym kontekście Farmdroid jest dla nas idealną platformą do wprowadzenia naszej technologii w pole i zdobywania wspólnych doświadczeń – dodał.
Zmniejszenie kosztów ochrony plantacji
- Nasz robot wspiera rolników, zmniejsza koszty siewu i pielęgnacji upraw — mówi René Jorgensen, dyrektor generalny FarmDroid - Naszym celem było wynalezienie zrównoważonej, tj. neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla, atrakcyjnej ekologicznie i ekonomicznie alternatywy dla konwencjonalnych maszyn rolniczych. To właśnie udało nam się osiągnąć dzięki FD20, który jest w pełni zautomatyzowany i zasilany energią słoneczną. Bardzo cieszy nas zastosowanie naszego robota do punktowego oprysku. Tym samym możemy przyczynić się ograniczenia zużycia środków ochrony roślin w przyszłości - podsumowuje.
Jeden robot zamiast kilku maszyn
Robot, który precyzyjnie wysiewa nasiona zapamiętując ich lokalizację, a następnie dba o plantację chroniąc ją przed zachwaszczeniem, szkodnikami oraz chorobami, może zastąpić w gospodarstwie kilka maszyn. Pojawia się jednak pytanie, o wydajność oraz koszty zakupu i eksploatacji robotów, biorąc pod uwagę fakt, że pracując w trybie ciągłym jeden robot tej wielkości jest w stanie obrobić „tylko” ok. 20 ha.
opr. ap
